Billups Wojownikiem, Biedrins Tłokiem?

Detroit Pistons są poważnie zainteresowani wymianą z włodarzami Golden State Warriors. "Tłoki" oferują "Wojownikom" rozgrywającego - Chauncey'a Billupsa bowiem ekipa Golden State niedawno straciła Barona Davisa. Natomiast w zamian do drużyny ze stanu Michigan miałby przejść Łotysz - Andris Biedrins.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Jak podaje Oakland Tribune sternicy Detroit Pistons są zainteresowani wymianą z Golden State Warriors. Włodarze Tłoków chcą w trade'ie oddać Chauncey'a Billupsa w zamian za Andrisa Biedrinsa. - Włodarze Detroit rozmawiają z Warriors o wymianie, w której uczestniczyłby rozgrywający Chauncey Billups. Pistons chcą Andrisa Biedrinsa, ale Warriors oferują im Ala Harringtona - napisał Carl Steward, dziennikarz Oakland Tribune.

Billups to doświadczony, niespełna 32-letni zawodnik, który na parkiecie pełni rolę rozgrywającego. Właśnie playmakera poszukują sternicy Warriors, którzy niedawno stracili swoją największą gwiazdę - Barona Davisa. Amerykanin urodzony w Denver, w stanie Kolorado w 1997 roku został wybrany w drafcie z numerem 3 przez włodarzy Boston Celtics. Barw Celtów bronił przez rok, po czym trafił do Toronto Raptors. Ale i w tym zespole nie występował zbyt długo. Kolejnym jego zespołem było rodzinne Denver Nuggets. W 2000 roku trafił do Orlando Magic, a następnie do ekipy Minnesoty Timberwolves.

W 2002 został koszykarzem Detroit Pistons. W ekipie Tłoków od samego początku notował bardzo dobre występy. Pierwszy sezon w trykocie Tłoków zakończył ze średnimi rzędu 16,5 punktu, 4 asyst i 3,6 zbiórek. W kolejnym roku zanotował progres - zdobywał nie tylko więcej punktów, ale przede wszystkim częściej dogrywał partnerom. Chauncey z roku na rok zwiększał swoją wydolność i w efekcie stał nieodłącznym elementem taktyki Detroit Pistons. Najbardziej udany dla niego był sezon 2005/06, kiedy to zapisywał na swoje konto 18,4 punktu, 8,2 asyst oraz 3,2 zbiórek. Billups mierzy 191 cm wzrostu.

Biedrins swoją przygodę w NBA rozpoczął w 2004 roku. Wówczas to został wybrany przez włodarzy Golden State Warriors, w drafcie z numerem 11. Początki w najsilniejszej lidze świata były trudne. Ale doświadczenie, zrozumienie taktyki przyniosło zamierzone efekty w postaci zdecydowanie lepszej postawy tego koszykarza. Łotysz w rozgrywkach 2006/07 notował przeciętnie 9,2 punktu oraz 8,9 zbiórek. Wynik ten poprawił w minionym sezonie, kiedy to wspomagał swój zespół średnio o 10,5 punktu, 9,7 zbiórek, 1,2 bloków. 22-letni zawodnik urodzony w Rydze, mierzy 211 cm wzrostu i na parkiecie pełni rolę środkowego.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×