Adam Wójcik: Najdalej za dwa miesiące na parkietach PLK
Drugie zwycięstwo w Memoriale dra Lecha Birgfellnera odnieśli w sobotę koszykarze Śląska Wrocław. W sobotę ekipa ze stolicy województwa dolnośląskiego wygrała z gospodarzem turnieju, zielonogórskim Zastalem 77:74. Co po meczu miał do powiedzenia jeden z najwybitniejszych polskich koszykarzy, mocno związany z wrocławską ekipą, Adam Wójcik?
Jakub Sobczak
- To był ciężki mecz, nie ukrywam. Emocje były do końca. To jest turniej. Graliśmy drugi mecz pod rząd i na pewno nie są to łatwe spotkania. Cieszymy się z wygranej. Co prawda wygraliśmy w bolączkach, ale w takich momentach zespół pokazuje charakter - powiedział po meczu z Zastalem Adam Wójcik.
Na jakim etapie przygotowań jest Śląsk Wrocław? W sobotę gracze tego zespołu, podobnie zresztą jak Zastalu, mieli spore problemy ze skutecznością. - To zależy od dnia. W piątek mieliśmy doskonały dzień w ataku, w sobotę było pod tym względem zdecydowanie gorzej. Punkty musieliśmy zdobywać w inny sposób. Czasem mecze wygrywa się bardziej obroną niż atakiem - stwierdził jeden z najwybitniejszych polskich koszykarzy.
Czy skład Śląska, który uczestniczy w zielonogórskim turnieju jest ostatecznym zestawieniem wrocławian, czy też dojdą jeszcze jacyś nowi zawodnicy? - Ciężko mi powiedzieć, czy ktoś jeszcze dojdzie. Na pewno jest rozgrywający, do tego może ja wrócę. Wszystko okaże się w niedługim czasie. Po co coś zmieniać, skoro wszystko pracuje w dobrym stylu? - spytał retorycznie wielokrotny reprezentant Polski.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, ikona krajowej koszykówki prawdopodobnie zagra w tym sezonie w barwach Śląska Wrocław. - Szanse na pewno są. Mam nadzieję, że za półtora miesiąca, a najdalej za dwa, będę już biegał po parkietach PLK - zakończył Adam Wójcik.
