Derby to derby - zapowiedź meczu Artego Bydgoszcz - Energa Toruń

Rok temu koszykarki Artego po rzucie w ostatniej sekundzie Stephanie Raymond pokonały po dogrywce Energę Toruń 91:90. W najbliższą sobotę możemy spodziewać się podobnych emocji.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

- Szczerze mówiąc, nie pamiętam tego momentu. Jedynie w pamięci pozostał mi rzut torunianek z dystansu, które doprowadziły do dogrywki - przyznał w rozmowie z SportoweFakty.pl trener Adam Ziemiński. - Ale to dla nas mecz jak mecz. Bardziej to dziennikarze starają się podgrzewać atmosferę przed derbowym pojedynkiem i wyszukują różne smaczki.

Dokładnie rok temu Artego Bydgoszcz dość niespodziewanie pokonało we własnej hali lokalnego rywala 91:90. Jak już wspomnieliśmy w ostatniej sekundzie dogrywki z dystansu trafiła Stephanie Raymond. - Oczywiście teraz życzymy sobie podobnego rezultatu - dodał Ziemiński. - Choć nie chciałbym, aby losy zwycięstwa znowu rozstrzygały się w ostatnich sekundach.

W minioną środę obie drużyny rywalizowały w Pucharze Polski w Łodzi. Bardziej udanie swoją wyprawę do miasta Włókniarzy będą wspominać torunianki. Podopieczne Elmenida Omanica pokonały Widzew 73:54. Z kolei bydgoszczanki grające w okrojonym składzie nie sprostały ŁKS. - Potraktowaliśmy Puchar ulgowo - przyznał Ziemiński. - Przegraliśmy co prawda wysoko w Łodzi, ale czeka nas jeszcze niestety rewanż w środę w Bydgoszczy.

- Puchar Polski również nie jest naszym priorytetem - podkreślił prezes Energii Maciej Krystek. Obecnie wydaje się, że obie drużyny kryzys z początku rozgrywek mają już za sobą. Torunianki w ostatnią sobotę jako pierwsze w tym sezonie pokonały na własnym parkiecie silny CCC Polkowice. Z kolei bydgoszczanki po raz pierwszy od czasu awansu do Ford Germaz Ekstraklasy triumfowały w Pruszkowie.

- Wszystkie nasze dziewczyny są zdrowe i gotowe do walki - zakończył Ziemiński. Podobnie jest w Energii, gdzie czołowe zawodniczki również odpoczywały podczas ostatniego starcia z Widzewem.

Początek sobotniego spotkania o godzinie 16:30. Bilety w cenie 10 zł (normalny), 5 zł (ulgowy).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×