Zmiennicy wyszli z cienia - relacja z meczu Start Lublin - Spójnia Stargard Szczeciński

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ponad miesiąc gospodarze czekali na niezwykle upragnione zwycięstwo. Do triumfu poprowadzili ich koszykarze, którzy zazwyczaj odgrywają drugoplanowe role - Piotr Pustelnik i Rafał Król. Rezerwowi dołożyli aż 33 punkty do dorobku lublinian.

Wyższy od wszystkich zawodników Startu Wiktor Grudziński początkowo brylował pod koszem, dzięki czemu goście objęli prowadzenie. Gdy trafienie z dystansu zanotował Adam Parzych, momentalnie tym samym odpowiedział Sebastian Szymański. Chwilę później pięć punktów z rzędu zdobył Kamil Michalski i doprowadził do remisu.

Spójnia jednak nie dała się stłamsić. W ciągu ostatnich 4 sekund I kwarty obaj trenerzy poprosili o przerwy, mimo to rezultat nie uległ zmianie i goście wygrywali 19:14. Ekspresowo trzy faule zaliczył Paweł Kowalski, więc w II kwarcie jego miejsce zajął Piotr Pustelnik. Świetnie wywiązywał się on z powierzonych mu zadań, niezwykle ambitnie grał Adam Myśliwiec, dlatego też Start konsekwentnie odrabiał straty. Osiem kolejnych punktów Pustelnika doprowadziło do stanu 33:30.

III kwartę efektownym wsadem rozpoczął Rafał Król, za co zebrał burzę oklasków. Rywale długo dotrzymywali kroku lublinianom, lecz zdobyli w tej części gry 11 punktów i zupełnie pogubili się w końcówce. Start zwiększył więc prowadzenie do 58:44. Gospodarze nie mogli jednak czuć się zbyt pewnie przed ostatnią częścią gry i rzeczywiście nie stracili czujności. Samego siebie przechodził jednak Tomasz Stępień, który niemal w pojedynkę przywrócił Spójni nadzieję na odwrócenie losów rywalizacji.

Przy wyniku 66:64 dla lubelskiego zespołu goście nie potrafili utrzymać nerwów na wodzy. Wciąż walczyli o wygraną, lecz czynili to zbyt chaotycznie, aby zaskoczyć Start. Gospodarze nie dali się wytrącić z równowagi i zgarnęli cenne dwa punkty.

Start Lublin - Spójnia Stargard Szczeciński 69:64 (14:19, 22:14, 22:11, 11:20)

Start: Piotr Pustelnik 16, Rafał Król 15, Kamil Michalski 12, Przemysław Łuszczewski 9 (11 zb.), Paweł Kowalski 7, Sebastian Szymański 6, Michał Aleksandrowicz 2, Adam Myśliwiec 2, Michał Sikora 0.

Spójnia: Tomasz Stępień 24, Adam Parzych 12, Wiktor Grudziński 10 (14 zb.), Łukasz Bodych 5, Tomasz Ochońko 4, Hubert Pabian 4, Jarosław Kalinowski 3, Piotr Wojdyr 2, Filip Dylik 0, Arkadiusz Soczewski 0.

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
Fan Radexu
19.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ty Patyczaku serio jesteś taki głupi? To Wałbrzych się zlikwidował bo w trakcie sezonu. A Tychy dograły do końca i po przegranej w piątym meczu spadły. A że do kolejnego sezonu nie przystąpiły Czytaj całość
avatar
patyczak
19.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tychy spadly do II ligi?? to bardzo ciekawe- pokaz nam drogi fanie radexu w ktorej grupie graja, bo z tego co wiem, to kosz w tychac sie rozpadl i powstalo jakiestam stowarzyszenie, ktore gra o Czytaj całość
avatar
Sartre
19.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu Senti obrażasz , nie umiesz inaczej? Jedyny pożytek z tego taki , że nie napisałeś ani słowa o SKK. To już coś. I nie powinieneś pisać w złości bo za dużo literówek robisz. Możesz nam wsz Czytaj całość
jery
19.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poza tym nigdzie sie nie spinalem. Jezeli tak to chetnie przeczytalbym swoja "spinke"  
jery
19.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak jest szczecinski pokemonie. Napisz lepiej gdzie wy bedziecie na koniec sezonu a Spojnie pozostaw nam.Nie wypowiadaj sie na temat trenerki Aleksa bo ty bladego pojecia nie masz o koszykowce Czytaj całość