Ryszard Andrzejczak: Nie postawiliśmy rywalkom żadnych warunków
Starcie pomiędzy CCC Polkowice a Widzewem Łódź było bardzo jednostronnym widowiskiem. Zawodniczki Jacka Winnickiego z mocnym przytupem rozpoczęły rozgrywki play-off, gromiąc Widzewianki 82:30.
Od mocnego uderzenia rozpoczęły rozgrywki play-off koszykarki CCC Polkowice. Sobotnie spotkanie było swoistym pokazem siły, wobec którego łodzianki były całkowicie bezradne. - Po tym meczu właściwie niewiele mam do powiedzenia. Muszę przyznać, że w sobotniej potyczce nie postawiliśmy gospodyniom żadnych warunków. Na tę chwilę jednak mamy taki zespół, jaki mamy i sam awans do play-off jest dla nas maksimum możliwości - mówił lekko podłamany po meczu coach Widzewa, Ryszard Andrzejczak.
Różnica w poziome obu drużyn była ogromna. Polkowiczanki wręcz stłamsiły swoje rywalki, prezentując się lepiej w każdym elemencie koszykarskiego abecadła. - Wyszłyśmy na ten mecz w stu procentach skoncentrowane, do tego zrealizowaliśmy przedmeczowe założenia i stąd ten wysoki wynik na koniec - oceniała najlepsza zawodniczka sobotniego spotkania - Magdalena Skorek.W niedzielę odbędzie się starcie numer dwa, w którym znów zdecydowanym faworytem będzie polkowickie CCC. - Wykonaliśmy swoje zadanie, a nasza koncentracja od początku meczu była na wysokim poziomie. Tego samego oczekuję od dziewczyn w niedzielnym meczu - powiedział na koniec trener CCC, Jacek Winnicki.