Doaks nie ma wątpliwości: Miami będzie znów mistrzem NBA

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nicchaeus Doaks w rozmowie z naszym portalem opowiada m.in. o swoich przemyśleniach dotyczących ligi NBA oraz znajomości z gwiazdą Golden State Warriors.

Nicchaeus Doaks jak każdy koszykarz czerpie wzorce z najlepszej ligi świata. Najlepszy zbierający TBL zdradził nam, komu będzie kibicował podczas tegorocznych rozgrywek play off w NBA. - Wiesz, że moim ulubionym graczem jest Carmelo Anthony. Zostaje mi zatem kibicować New York Knicks. Melo ma świetny sezon, ale to może być za mało by zagrać w finale. Oczywiście mają na to szanse, ale muszą po drodze pokonać Miami. To będzie dla nich wielka próba i przeszkoda. Czy ich na to stać? Miami jest najlepszym zespołem w lidze, moim zdaniem nikt nie będzie ich w stanie pokonać w serii. Spodziewam się, że powtórzą swój sukces i znów zostaną mistrzami ligi - analizuje gracz Jeziora.

Wielu kibiców i obserwatorów jest rozczarowanych postawą Los Angeles Lakers. Również podopieczny Dariusza Szczubiała uważa, że mimo awansu do play off drużyna z Los Angeles nie wykorzystała swojego potencjału. - Z pewnością nie wykorzystali potencjału. Mają wielu naprawdę utalentowanych graczy, których stać na zdecydowanie więcej. W play off będzie im ciężko coś zdziałać bez swojego lidera. Wciąż jednak należy pamiętać, że są tam wielcy gracze jak Gasol czy Howard. Może poczują się liderami i sprawią w play off niektórym drużynom trochę smutku.

Amerykanin jest pod wrażeniem gry, jaką prezentują w tym sezonie Denver Nuggets. - To dla mnie pozytywna niespodzianka. Nie mają wielkich gwiazd, grają bardzo zespołowo i przynosi to efekty. Grają zawsze nieustępliwie i atletycznie, pracują ciężko na całym parkiecie. Jeśli chodzi o zawodnika to podoba mi się wyjątkowo gra Damiana Lillarda. Świetnie się pokazał w tym sezonie, bardzo dobrze się ogląda jego grę - przyznaje Doaks.

Koszykarz Jeziora uważa, że nikt nie jest w stanie pokonać Miami Heat
Koszykarz Jeziora uważa, że nikt nie jest w stanie pokonać Miami Heat

Gracz Jeziora Tarnobrzeg  miał okazję poznać Stephena Curry. Podkoszowy tarnobrzeskich Jeziorowców docenia klasę zawodnika Golden State, który w tym sezonie pobił rekord Ray'a Allena pod względem ilości celnych rzutów za trzy w sezonie zasadniczym. - Poznaliśmy się jak miałem 17 lat na obozie koszykarskim. Później byliśmy w tej samej konferencji, często się widywaliśmy i graliśmy. Curry to niezwykły gracz, jednym z najlepszych jakich w życiu widziałem. Bardzo dobry strzelec, świetnie panuje nad grą i piłką. Z pewnością jest gwiazdą ligi i może grać w drużynie gwiazd. Na wiele lat będzie czołowym graczem w NBA.

Już w pierwszej rundzie play off nie braknie ciekawych par. - Dla mnie najciekawsza będzie rywalizacja Denver z Golden State i Clippers z Memphis - kończy zawodnik Jeziora.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)