Quinton Hosley nie wyklucza pozostania w Zielonej Górze. "Pieniądze nie będą decydujące"

Hosley świetną postawą w rundzie play-off zrehabilitował się zielonogórskim kibicom i działaczom za nieco słabszą dyspozycję w fazie zasadniczej. Amerykanin nie wyklucza dalszej gry w Stelmecie.

Dawid Borek
Dawid Borek

- Wiem, że wielu fanów chciałoby, żebym został. Podobało mi się tu. Myślę, że moich pozytywnych doświadczeń jest więcej niż negatywnych. Doceniam to, że klub też chce, żebym tu wrócił. To bardzo ważne. Powiedziałem, że nie podejmę teraz decyzji. To czas, żeby się trochę zrelaksować. Położę wszystkie oferty na stole i wybiorę to, co dla mnie najlepsze. Pieniądze nie będą decydujące. Życie jest dużo ważniejsze niż tylko granie w koszykówkę. Musisz to robić tam, gdzie ciebie doceniają, szanują, gdzie czujesz się dobrze. Będę rozmawiał z żoną i z moim agentem - powiedział Quinton Hosley na łamach Radia Zielona Góra, cytowany przez sport.zgora.pl.

Amerykanin otrzymał już ofertę ze Stelmetu Zielona Góra. Przypomnijmy, że w Winnym Grodzie w przyszłym sezonie nie zagra już Walter Hodge, który zdecydował się przyjąć ofertę klubu z Hiszpanii.

źródło: Radio Zielona Góra/sport.zgora.pl


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×