II liga jest tylko dodatkiem - rozmowa z Maciejem Kucharkiem, nowym graczem Stelmetu Zielona Góra

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Powiedz, czy ten trzyletni kontrakt to była wspólna inicjatywa?

- Tak. Doszliśmy do wniosku, że potrzebuję więcej czasu niż jeden sezon, żeby w pełni się rozwinąć. Władze klubu chciały, aby właśnie Stelmet był dla mnie takim miejscem.

Transfery Stelmetu robią wrażenie?

-  O tak! Nie mogę doczekać się rywalizacji z tymi zawodnikami.

Christiana Eyenge pamiętasz z rozgrywek NBA?

- Pamiętam go z czasów Cleveland Cavaliers. Jego efektowne akcje robią wrażenie. To będzie mój pierwszy kontakt z takiej klasy zawodnikiem. To, że gra na tej samej pozycji co ja, to jeszcze bardziej mnie cieszy, ponieważ będę mógł się od niego dużo nauczyć.

Nie boisz się tego, że przez takie gwiazdy, będziesz nieco uziemiony na ławce?

- Będziemy grać w dwóch ligach. Myślę, że po ciężkich meczach euroligowych nie będą w pełni wykorzystywani w ekstraklasie. W tym moja, żeby ich godnie zastąpić.

Zamieniłeś już kilka słów z trenerem Uvalinem?

- Z trenerem nie miałem jeszcze okazji rozmawiać. Przed podpisaniem kontraktu dostałem informację, że trener jest mną zainteresowany i widzi mnie w rotacji. To też był czynnik wpływający na moją decyzję.

Co dla tak młodego koszykarza jak ty oznacza Euroliga?

- Euroliga będzie dla mnie czymś zupełnie nowym. Nie każdy ma szansę występowania na takim szczeblu rozgrywek. Jeżeli dostanę szansę wejścia na parkiet to będę szczęśliwy. Samo uczestniczenie w takim wydarzeniu jak mecz Euroligi to wielkie wyróżnienie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×