Mistrzostwa Podkarpacia - dzień II: Jeziorowcy pewnie pokonali Rosę Radom

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W meczu drużyn grających na co dzień na parkietach TBL, Stabill Jezioro pokonało Rosę Radom 90:73. W innym spotkaniu MOSIR Krosno okazał się lepszy od Sokoła Łańcut.

KKK MOSiR Krosno - PTG Sokół Łańcut  69:65 (19:19, 13:22, 21:9, 16:15)

MOSIR: Grochowski 18, Pisarczyk 17, Salomonik 15, Musijowski 8, Oczkowicz 5, Wyka 3, Malczyk 2, Bogdanowicz 1.

Sokół: Klima 13, Pisarczyk 13, Pacocha 11, Pieloch 10, Gawrzydek 9, Czerwonka 7, Balawender 2.

W pierwszym sobotnim spotkaniu zmierzyły się drużyny grające na zapleczu ekstraklasy. Początek meczu był bardzo wyrównany, żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie bezpiecznej przewagi. W drugiej kwarcie inicjatywę przejęli koszykarze Dariusza Kaszowskiego, którzy dzięki bardzo dobrej grze Tomasza Pisarczyka schodzili do szatni prowadząc 41:32. Druga połowa spotkania nie zachwyciła swoim poziomem. Krośnianie systematycznie zbliżali się do Sokoła, co sprawiło, że losy meczu rozstrzygnęły się dopiero w ostatnich minutach. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali koszykarze MOSIR-u, którzy wygrali 69:65.

Stabill Jezioro Tarnobrzeg - Rosa Radom  90:73 (28:24, 16:19, 24:17, 22:13)

Stabill Jezioro: Simon 26, Krajniewski 14, Fitzgerald 12, Marciniak 11, Allen 8, Łukasiak 8, Patoka 6, Nowakowski 3, Przybyszewski 2

Rosa: Archibeque 13, Adams 10, Majewski 10, Kardaś 10, Dłoniak 8, Witka 8, Zalewski 7, Łączyński 5, Jeszke 2.

W drugim spotkaniu gospodarze podejmowali radomską Rosę. Od początku spotkania przewagę mieli Jeziorowcy. Świetnie prezentował się Andrew Fitzgerald, który już w po 10 minutach gry miał na swoim koncie 12 punktów. W drużynie Rosy wyróżnił się Kirk Archibeque, który zdobył najwięcej punktów. Do przerwy Stabill Jezioro prowadziło, ale już tylko punktem. Drugą połowę lepiej zaczęli radomianie, którzy po trójce Roberta Witki wyszli na prowadzenie. Ostatnie 15 minut to jednak koncertowa gra podopiecznych Leszka Marca. Prawdziwe wejście smoka zaliczył Michał Marciniak, który w krótkim czasie zdobył 11 punktów. Tylko 8 punktów zdobył były kapitan tarnobrzeżan - Jakub Dłoniak. Po raz kolejny najlepszym graczem spotkania był Chase Simon, zdobywca aż 26 punktów. Najlepszym Polakiem w talii trenera Marca był Krzysztof Krajniewski, który do 14 punktów dołożył wiele udanych zagrań w obronie. Ostatecznie Jeziorowcy wygrali 90:73, notując w ten sposób już czwartą wygraną w okresie przygotowawczym.

W niedzielę Rosa zmierzy się z Sokołem (11.00), a Stabill Jezioro z MOSIR-em Krosno (13.00).

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
luksin
15.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a simon moze naprawde byc objawieniem ligi...  
luksin
15.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sparingi oczywiscie niczego nie gwarantuja ale widac chyba ze rosa najwiekszy problem moze miec z osoba trenera...niestety kaminski chyba nie ma juz tego blysku co kiedys i nie poprowadzi rosy Czytaj całość
blanc
15.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do tego świetna gra Patoki, ależ chłopak zrobił postępy, brawo. Marciniak też pięknie, nie bał się gry, punktów narzucał. No, ale Krajniewski to po prostu the best. Gratulacje!  
avatar
PeleJezioro
14.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Krajniewski wyłączył Dłoniaka z gry, Simon jeśli będzie tak regularny to może być gwiazdą ligi. Bardzo wszechstronny gracz, oby tak dalej.