Ireneusz Purwiniecki: Będziemy optymalnie przygotowani

jednak najpierw ocenimy formę w naszej hali. Sparing z Koszalinem może napawać optymizmem ale wiadomo, że mecze kontrolne rządzą się swoimi prawami. Liga znów dość wyrównana, więc niespodzianek powinno być sporo. Ósemka zatem wcale nie jest marzeniem ściętej głowy.

koszykarskie są ( mecze z Elana też się pamięta ;), piękne miasto . Tylko życzyć Toruniowi jak najlepiej bo ktoś musi systematycznie podnosić poziom tego naszego polskiego basketu a akurat w Toruniu są ku temu najlepsze przesłanki. Jedyne "ALE" co do Torunia to mam wątpliwości czy Grzesiu da radę moim zdaniem nie i będzie potrzebna zmiana trenera w trakcie sezonu. Obym się mylił i niech tam wszystko gra i buczy :). P.S Kolarzu powiem tylko tobie bo może jesteś w niewiedzy jak większość niektórych ludzi że nie jesteśmy żadną dzielnicą Szczecina tylko prawie 80 tysięcznym miastem oddalonym od Szczecina 40 km.

nie DK10 bo jak widzę to rzadko co robisz na trzeźwo. Ale taki urok biednych ludzi ze wschodniej Polski. Pracy nie masz czy długopisy w domu skręcasz, że non stop jesteś online i aktywny we wszystkich tematach? :) No ale chyba taki urok ukończenia zawodówki na kierunku szambonurek.

komentarze już ruszyć w drogę do Stargardu żeby zdążyć obejrzeć porażkę swojej marnej drużyny w naszej pięknej, klimatyzowanej hali. Co do kurnika, o którym piszesz w innych komentarzach, radzę spojrzeć na halę spożywczaka, w którym grają Twoi ulubieńcy. Rok temu w 7 osób byliśmy głośniejsi niż wasi "kibice". No ale cóż. Jak co drugi fan ma na uszach słuchawki zagłębiając się w sygnał nadawany przez ojca Tadzia to nie ma się czemu dziwić, że słowo doping w Twoim mieście nie oznacza wsparcia dla zespołu ze strony kibiców, a jedynie wsparcie płynące w żyłach zawodników. Tobie też radziłbym lekki doping, w końcu przed Tobą prawie 300 km na rowerze do zachodniej Europy - na porażkę Sidenu w Stargardzie.

kontrolny. Zapewne chce, aby chłopcy złapali wiatr w żagle przed meczami o punkty. Chyba przejadę się na zachód na otwarcie. Będzie okazja zobaczyć dwa mecze z rzędu jednego dnia.

Toruń i szybciej czy później skończą tak, jak drużyna poprzedniego króla napinaczy.

punktów i będzie gotowy na wielkie otwarcie. Trzymam w tym roku kciuki za Spójnię bo to młoda i ambitna drużyna.

tylko do statystyk, bo bez względu na wyniki sparingów wszyscy mają 0 punktów. Przynajmniej drużyna pozytywnie reaguje. Przy lepszym bilansie cieszyliby się, że osiągnęli dobry wynik z Koszalinem. Teraz nie są zadowoleni, bo znowu nie wygrali. Oby tylko sytuacja kadrowa się uspokoiła to będzie lepiej.