Trefl Sopot spotkał się z dziennikarzami. "Drużyna jest dobrze dobrana"

- Na pewno drużyna będzie liczyła się w krajowych rozgrywkach, będzie odgrywała ważne role. Budżet nie jest największy, nie jest budżetem marzeń - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
O godzinie 12:30 w hotelu Haffner w Sopocie rozpoczęła się konferencja prasowa, na której pojawili się działacze klubu oraz trener Darius Maskoliunas i Adam Waczyński. - Spotkaliśmy się z państwem z powodu dwóch powodów. Po pierwsze, w czwartek wieczorem dołączył do nas trener Darius Maskoliunas, który wziął już nawet udział w treningu zespołu. W piątek po raz pierwszy z ławki poprowadzi zespół w meczu z Czarnymi Słupsk. Dla naszego klubu jest to taki symboliczny moment rozpoczęcia sezonu. Drugim powodem jest to, że na naszej ławce usiądzie wicemistrz Europy i chcieliśmy państwu dać okazję spotkania się z człowiekiem, który odniósł wielki sukces - zaczął Andrzej Dolny, prezes Trefla Sopot.
Adam Waczyński ma być kluczową postacią Trefla Sopot Adam Waczyński ma być kluczową postacią Trefla Sopot
Kolejnym, który zabrał głos był Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Marzenia się dla mnie spełniają, ponieważ Darius wraca do Sopotu. Przyjeżdża po raz trzeci do tego klubu. Warto wspomnieć, że jest też medalistą Igrzysk Olimpijskich. Liczymy na to, że znowu będziemy mieli sukcesy w Sopocie. Drużyna jest dobrze dobrana przez klub. Myślę, że jest dużo młodych zawodników, których czeka ciężki sezon, ale wydaje mi się, że Darius wyciągnie z nich naprawdę dużo. Na pewno drużyna będzie liczyła się w krajowych rozgrywkach, będzie odgrywała ważne role. Budżet nie jest największy, nie jest budżetem marzeń - podkreślał sternik miasta Sopot.

- Trochę za dużo presji na mnie, bo po raz drugi spotykamy się z mojego powodu - zaczął Maskoliunas, który po chwili dodał: Jest mi miło, że w Polsce zostały docenione sukcesy litewskiej koszykówki. Udało się nam zrobić srebrny medal, co jest niewątpliwie sukcesem. Przechodząc do tematu Trefla Sopot, na pewno nie mamy budżetu, jaki chcieliśmy mieć, ale będziemy walczyć. Mamy w drużynie walecznych chłopaków, którzy cały czas chcą iść do góry - mówił Maskoliunas.

Ostatnim, który zabrał głos był Waczyński, który ma być liderem Trefla Sopot. - Będziemy zespołem walczącym, który będzie chciał coś osiągnąć. Mam nadzieję, że będziemy drużyną, która będzie przyjemna do oglądania. Postaramy się nie zawieść kibiców. Na razie nie chcemy obiecywać, chcemy dawać z siebie wszystko w każdym meczu - powiedział Waczyński.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×