Adam Hrycaniuk: W Eurolidze jest jeszcze mniejszy margines błędu
W piątek Stelmet Zielona Góra po raz kolejny stanie przed szansą odniesienia pierwszego, historycznego zwycięstwa w Eurolidze. Czy gracze Mihailo Uvalina pokonają Montepaschi Sienę?
Dla zielonogórzan jest to szansa, żeby odnieść w końcu pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach Euroligi, która jak na razie mocno weryfikuje umiejętności Stelmetu. Gracze Mihailo Uvalina zostali rozbici przez Bayern Monachium oraz Unicaja Malaga. - Euroliga nas weryfikuje, tak jak to bywa z polskimi drużynami. Staramy się, gramy najlepiej, jak potrafimy, ale brakuje nam czegoś - zapewnia Hrycaniuk.
- Mam nadzieję, że się podniesiemy w piątek. Często jest tak, że ci gracze ofensywni nie wygrywają meczów, a robią to zawodnicy defensywni. Trzeba grać solidnie, twardo w obronie. Czasami taka strategia przynosi rezultaty. W Eurolidze jest jednak jeszcze mniejszy margines błędu niż w polskiej lidze - podkreśla podkoszowy Stelmetu Zielona Góra.
Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.