O Belgii w samych superlatywach - rozmowa z Mateuszem Ponitką
- W Belgii czuję się bardzo dobrze. Mogę wypowiadać się tylko w samych pozytywach o tutejszym klubie i kraju - mówi w rozmowie z naszym portalem Mateusz Ponitka, gracz Telenetu Ostenda.
Karol Wasiek: Jesteś zadowolony ze swojej decyzji o przenosinach do Belgii?
Mateusz Ponitka: Tak, jestem zadowolony. Otrzymuję szanse od trenera i staram się ją wykorzystywać.
Czy te wszystkie opinie o Belgii, które zebrałeś wcześniej - potwierdzają się w praktyce?
- Mogę wypowiadać się tylko w samych pozytywach o tutejszym klubie i kraju. Wraz z agentem podjęliśmy decyzję o wyborze Belgii i jak dotychczas nie mamy prawa narzekać.
A co możesz powiedzieć o samej Belgii? Jak się czujesz w tym kraju?
- W Belgii czuję się bardzo dobrze. Jeśli chodzi o kulturę i obyczaje, to są pewne różnice, do których staram się przystosować i myślę, że z każdym kolejnym dniem kraj ten wydaje się coraz ciekawszy. Czuje się dobrze, wszystko jest na wysokim poziomie.- Nie są aż takie duże różnice, ale da się je jednak odczuć na co dzień w ogólnym funkcjonowaniu - chociażby kultura jazdy samochodem bądź spędzanie wolnego czasu przez Belgów - jest nieco inaczej niż w Polsce.
Nie ma problemów językowych?
- Tutaj każdy zna angielski, więc nie mam żadnego problemu.