Uros Mirković zagra w Bośni

31-letni skrzydłowy z Serbii, który w poprzednim sezonie bronił barw Polpharmy Starogard Gdański, zagra w Bośni i Hercegowinie. Uros Mirković, bo o nim mowa, podpisał kontrakt z mistrzem tego kraju.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Cztery sezony spędził w Polsce Uros Mirković począwszy od rozgrywek 2009/2010. Najpierw dwa lata grał w Polpharmie Starogard Gdański (9,6 punktu i 4,8 zbiórki w drugim sezonie), zaś w lecie 2011 roku przeniósł się do Zastalu Zielona Góra, z którym wywalczył brązowy medal.

Dla zielonogórskiego zespołu notował przeciętnie 7,4 punktu oraz 5,3 zbiórki, lecz nie pomogło mu to pozostać w tym klubie. Ostatni sezon spędził w Polpharmie, gdzie był kluczowym graczem rotacji ze średnimi na poziomie 10,1 punktu i 5,2 zbiórki.

W obecnych rozgrywkach nie ma jednak nazwiska koszykarza w składzie żadnej polskiej drużyny. - Miałem nadzieję, że zostanę w Polsce, ale niestety nie udało mi się. Dlatego zdecydowałem się wrócić na Bałkany, bliżej domu - mówi Mirković, który sezon rozpoczął w barwach Slogi Kraljevo. Po czterech spotkaniach w roli lidera przeniósł się jednak do mistrza Bośni i Hercegowiny, Igokei Aleksandrovac.

- Wybrałem ten zespół, bo to mistrzowie swojego kraju. Nie ma co ukrywać również, że zaoferowali mi lepsze pieniądze niż Sloga, a także możliwość gry na wysokim poziomie. Rywalizujemy w bardzo mocnym Euro Pucharze, a także w Lidze Adriatyckiej. Tego bym nie miał, gdybym został w Polsce - dodaje Mirković.

Póki co, nowy zespół Serba przegrał wszystkie trzy mecze w Euro Pucharze, zaś w Lidze Adriatyckiej ma bilans 3-3.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

Czy brak Urosa Mirkovicia będzie odczuwalny dla Polpharmy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×