Tomasz Ochońko: Kryzys? To za duże słowo
W drużynie Intermarche Bricomarche Slam Stal Ostrów Wielkopolski możemy mówić o zalążkach kryzysu. W kolejnym meczu podopieczni Krzyszofa Szablowskiego zmierzą się ze Spójnią Stargard Szczeciński.
Po trzech porażkach w czterech rozegranych spotkaniach, działacze klubu zdecydowali się na pierwsze zmiany w zespole. Z ekipy odszedł Piotr Hałas, a jeśli dyspozycja Stalówki nie poprawi się mówi się także o kolejnych rotacjach. Najbardziej bolesną klęską okazał się pojedynek z Polfarmexem Kutno, gdzie ostrowianie przegrali różnicą aż 27 punktów!
- Kryzys? To za duże słowo - twierdzi czołowy gracz ekipy z Ostrowa Wielkopolskiego, Tomasz Ochońko. - Nie można zapomnieć, że graliśmy z drużynami z Kutna i Torunia. Tak naprawdę dopiero teraz przed nami ciężkie mecze, które musimy wygrać. Jeśli chodzi o zmiany w drużynie, to są one praktycznie nieuniknione w ciągu całego sezonu. Ja jestem tylko zawodnikiem i mam swoje obowiązki do wykonania, na których się skupiam. Transfery to już sprawa sztabu szkoleniowego - dodaje.- Miejsce Spójni w tabeli na pewno nie odzwierciedla ich potencjału - komplementuje rywala rozgrywający. - Dlatego musimy pojechać tam odpowiednio skoncentrowani i w stu procentach zmobilizowani, bo tylko tak da się wygrać ten mecz - kończy gracz.