Skuteczny finisz Twardych Pierników - relacja z meczu MOSiR PBS Bank KHS Krosno - Polski Cukier SIDEn Toruń

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dwa najlepsze zespoły I ligi w bezpośrednim pojedynku rozstrzygnęły rywalizację o fotel lidera na półmetku rundy zasadniczej. Mimo wysoko przegranej pierwszej połowy lepsi okazali się torunianie.

Przed 13. kolejką I ligi MOSiR Krosno, jak i Polski Cukier SIDEn Toruń doznały jednej porażki. Sobotni mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. Dwie celne "trójki" Dariusza Oczkowicza, trafienie Marcina Malczyka i krośnianie prowadzili 8:0, a trener Grzegorz Sowiński poprosił o przerwę. Ta pomogła tylko na chwilę, gdyż punkty zdobyli Adam Lisewski i Aleks Perka, lecz po kilku kolejnych akcjach gospodarze uciekli na dziesięć oczek i trener gości ponownie musiał porozmawiać ze swoimi koszykarzami.

Pierwszą połowę zdecydowanie zdominował zespół z Podkarpacia, który prowadził nawet 29:13. Rywale zmniejszali stratę, lecz nie potrafili przeciwstawić się drużynie dobrze dysponowanej w rzutach z dystansu. Aż 18 punktów zdobył Oczkowicz. Wszystko zmieniło się po przerwie, gdyż w drugiej odsłonie krośnianie zdobyli tylko 21 punktów.

Twarde Pierniki o blisko połowę zmniejszyły stratę w trzeciej kwarcie. Ich najmocniejszą bronią tego dnia był Bartosz Bochno, który toczył fascynujący pojedynek z kapitanem miejscowych. W pierwszej połowie Bochno ratował swój zespół w trudnych sytuacjach, a w drugiej poprowadził do zwycięstwa. Ważną i dobrą decyzją trenera Sowińskiego było postawienie na duet rozgrywających. Łukasz Żytko i Łukasz Wilczek dzielili się zadaniami i przyćmili w ten sposób Grzegorza Grochowskiego. Przez większość czwartej kwarty zespół Dusana Radovicia z trudem utrzymywał prowadzenie. Do remisu dwukrotnie zdołał doprowadzić Wilczek i to on również trafił rzut, który zadecydował o zwycięstwie.

W ostatnich sekundach MOSiR mógł jeszcze wyjść ponownie na prowadzenie, lecz wtedy zacięły się celowniki i mimo dogodnych okazji piłka nie wpadła do kosza. Końcowy rezultat ustalił Bochno, który trafił sześć z dziewięciu prób z gry oraz wszystkie siedem rzutów wolnych. Oba zespoły zdobyły tyle samo punktów z dystansu, lecz pod względem skuteczności zdecydowanie lepsi byli torunianie, którzy oddali o 12 prób mniej z za linii 6,75 metra.

MOSiR PBS Bank KHS Krosno - Polski Cukier SIDEn Toruń 61:65 (20:10, 20:17, 13:19, 8:19)

MOSiR PBS Bank KHS: Oczkowicz 24, Fraś 10, Salamonik 8, Malczyk 7, Wyka 4, Adamczewski 3, Bogdanowicz 2, Grochowski 2, Pisarczyk 1, Musijowski 0.

Polski Cukier SIDEn: Bochno 23, Perka 10, Wilczek 8, Lisewski 6, Śmigielski 6, Jarecki 5, Żytko 5, Barycz 2, Plebanek 0..

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
despotka
26.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe, że Pisarczyk może być w dolku ale Grochowski gra dramatycznie.  
avatar
kutnokibic
23.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie uwazam ze czas zakonczyc ta dyskusje. Byl mecz, zakonczyl sie wygrana torunia co swiadczy o tym ze siden byl tego dnia lepszy i tyle. Zycze wszystkim zdrowych i spokojnych swiat i do zo Czytaj całość
Fan Krosno
23.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mówimy o sytuacjach z pierwszej kwarty gdzie obrona Sidenu nie istniała.  
avatar
T-MAC
23.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiecie co czas chyba skończyć tą żałosną konwersacie... idą święta czas dobroci przyjaźni i spędzania czasu w miłej atmosferze. Także zyczę Wam Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku i żeby Czytaj całość
Fan Krosno
23.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przynajmniej ma kto u nas oddawać takie rzuty rozpaczy, nie walimy błędów 24 sekund jak Siden w pierwszej połowie kilkukrotnie, bo po prostu takiej drużynie nie przystoi! Więc możemy podyskutow Czytaj całość