Michał Sokołowski: Nawiązać do historii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Michał Sokołowski zadebiutuje w wydarzeniu o nazwie "święta wojna" w Hali Mistrzów. - Wiem, że dla każdego z Włocławka to wyjątkowa sprawa. My postaramy się nawiązać do historii - mówi gracz.

Gdy Michał Sokołowski dołączył do Anwilu Włocławek w lecie 2011 roku, Śląska Wrocław już nie było w ekstraklasie od trzech lat. Tego "prawdziwego" Śląska, jak uparcie twierdzili kibice z Wrocławia, w większości nie utożsamiając się z drużyną spod szyldu WKK, która pojawiła się w lidze, ale równie szybko się z nią pożegnała.

Tym samym, poniedziałkowy mecz 12. kolejki Tauron Basket Ligi będzie pierwszym dla 21-letniego koszykarza jeśli chodzi o rywalizację z wrocławianami w Hali Mistrzów.

- Meczów Anwilu ze Śląskiem zdecydowanie brakowało lidze w tym czasie, w którym wrocławianie nie grali w ekstraklasie. A przede wszystkim brakowało ich w obu miastach. Wiem, że dla Włocławka, jak i dla każdego mieszkańca Włocławka mecz ze Śląskiem jest czymś wyjątkowym. Cóż, my postaramy się nawiązać do historii, do tych najlepszych lat, w których Włocławek był lepszy od odwiecznego rywala - mówi Sokołowski.[i]

- Wiem, że fani szykują jakąś wyjątkową oprawę i już nie mogę się doczekać. Jedynym zawodnikiem, który pamięta "świętą wojnę" ze Śląskiem jest Seid Hajrić i on cały czas powtarza, że to był zawsze najlepszy doping, jaki spotkał w życiu. Mam nadzieję, że w poniedziałek sam przekonam się, iż jest to prawda -[/i]

dodaje koszykarz Anwilu.

Zawodnicy włocławskiego klubu nie przegrali od pięciu ostatnich spotkań, więc nikt we Włocławku nie dopuszcza myśli, iż Anwil mógłby ulec u siebie odwiecznemu rywalowi. Włodarze klubu, by zadbać o dobry nastrój w zespole oraz nastrój poszczególnych graczy, pozwolili nawet wyjechać zawodnikom do swoich rodzin na święta.

- Chciałbym, żeby te święta dały nam zastrzyk energii i lepszej formy. Jak będzie, dowiemy się dopiero na lub po meczu, ale na pewno nie jesteśmy w złej dyspozycji. Na treningach wszyscy wyglądali profesjonalnie po tej przerwie. Mamy świadomość wagi tego pojedynku i wiemy, że nie możemy zawieść - kończy Sokołowski.

[b]Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

[/b]

Źródło artykułu:
Czy Anwil Włocławek pokona Śląska Wrocław?
Tak, bez większych problemów
Tak, ale po ciężkiej walce
Nie, Śląsk sprawi niespodziankę
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
luksin
30.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
do boju anwil:)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!