Miodrag Rajković: To taki mecz, o którym trzeba zapomnieć

PGE Turów pewnie pokonał Kotwicę 84:71, lecz trener Miodrag Rajković nie był zadowolony po tym spotkaniu. - Są takie mecze, o których szybko trzeba zapomnieć. To był taki mecz - powiedział Serb.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

PGE Turów Zgorzelec był murowanym faworytem w starciu z Kotwicą Kołobrzeg i na parkiecie udowodnił swoją wyższość. Już po pierwszej połowie gospodarze mieli 17 oczek przewagi (43:26) i gdyby nie rozluźnienie zgorzelczan po zmianie stron, goście doznaliby pogromu. I o to rozluźnienie trener Miodrag Rajković miał najwięcej pretensji do swoich koszykarzy po czwartkowym pojedynku.

- Są tacy ludzie, koszykarze, trenerzy, wydarzenia czy mecze, o których trzeba jak najszybciej zapomnieć. To właśnie był taki mecz. Wygraliśmy, zgarnęliśmy dwa punkty i teraz trzeba jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu. Ja już to zrobiłem - powiedział Rajković.
Miodrag Rajković nie do końca był zadowolony z postawy swoich graczy w meczu z PGE Turowem Miodrag Rajković nie do końca był zadowolony z postawy swoich graczy w meczu z PGE Turowem
W drugiej połowie PGE Turów pozwolił rzucić sobie aż 45 punktów, z czego aż 20 zapisał podkoszowy duet Rafał Bigus - Terrell Parks (ogółem 29 oczek i 15 zbiórek). Dodatkowo, po zmianie stron skuteczny był również Jessie Sapp, który rzucił wówczas 11 ze swoich 16 oczek. W pewnym momencie kołobrzeżanie zmniejszyli straty do rywala do jedynie siedmiu oczek (52:59 i 55:62), lecz mimo wszystko było to zbyt mało, by wyrwać zwycięstwo.

- Graliśmy prawdopodobnie z najgorszym zespołem ligi i udowodniliśmy to. Teraz jednak to nie jest ważne. Musimy skupić się na pomeczowym treningu, który będzie krótki, bo za chwilę ruszamy na Ukrainę walczyć w Doniecku, a następnie mamy mecz z Rosą w ćwierćfinale Pucharu Polski. Bierzemy się do ciężkiej pracy i nie rozmyślamy nad tym, co już było - tłumaczył trener PGE Turowa.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×