Damian Jeszke: Wsad nad Eyengą zapamiętam na długo (wideo)

W ostatnich meczach Damian Jeszke udowadnia wszystkim, że drzemią w nim spore umiejętności. W poprzedniej kolejce pokazał, że potrafi także efektownie kończyć swoje akcje.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Damian Jeszke w spotkaniu ze Stelmetem Zielona Góra bez żadnych kompleksów zapakował piłkę do kosza obok Christiana Eyengi, który nie zdołał zablokować uzdolnionego 18-latka. Mimo że od tej efektownej akcji trochę czasu minęło, zawodnik nadal wspomina ten wsad.

- Tak myślę, że bardzo długo będę to wspominał, ponieważ Eyenga to nie jest pierwszy lepszy zawodnik z podwórka. To były gracz NBA. Biegnąc do tej kontry miałem 100 myśli, co tu mogę zrobić. Zdecydowałem się na wsad, ponieważ gdybym rzucił normalnego lay-upa to myślę, że Eyenga by mnie sięgnął i piłka znalazłaby się w dziesiątym rzędzie trybun. Muszę dodać również, że ten wsad jest zasługą moich kolegów z drużyny, którzy cały czas mi powtarzają, że mam kończyć wszystko z góry, ponieważ mam 202 wzrostu i oni uczą mnie jak iść agresywnie do kosza - podkreśla zawodnik Rosy Radom.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×