Zwycięstwo bardzo przybliży do "szóstki" - zapowiedź meczu Rosa Radom - Asseco Gdynia
Runda zasadnicza Tauron Basket Ligi wkracza w decydującą fazę. W niedzielny wieczór zmierzą się ze sobą Rosa i Asseco, walczące o udział w pierwszej "szóstce".
Niedzielne spotkanie będzie bardzo ważne w kontekście ostatecznego układu tabeli przed fazą "szóstek". Radomianie znajdują się obecnie na szóstym miejscu, mając na koncie 26 punktów, czyli o jeden więcej od ósmego w klasyfikacji Asseco. Trzeba jednak pamiętać o tym, iż pierwszy mecz pomiędzy obiema ekipami, rozegrany w Trójmieście, zakończył się zwycięstwem podopiecznych Davida Dedka 84:78.
Rosa przygotowywała się do niedzielnego pojedynku w zaburzonym rytmie, przede wszystkim ze względu na piątkowy mecz siatkarzy Czarnych. - Można jednak powiedzieć, że trenowaliśmy normalnym cyklem i zrealizowaliśmy wszystko, co mieliśmy zaplanowane - zastrzega Wojciech Kamiński.
Gospodarzom może towarzyszyć "trema" z uwagi na transmisję telewizyjną, aczkolwiek ci najbardziej doświadczeni koszykarze przywykli do tego typu adrenaliny. Radomianie nie zmienili zbyt wiele w swoich treningach, mimo iż pomiędzy pucharowym starciem z PGE Turowem minęło trochę czasu. - Ponieważ gramy ostatnimi czasy dobrze, nie zmienialiśmy wiele w naszych przygotowaniach, podążamy dalej wytyczonym wcześniej torem - zaznacza Kamiński.
Spotkanie pomiędzy Rosą Radom a Asseco Gdynia odbędzie się w najbliższą niedzielę, 16 lutego o godz. 20.