Trwa passa Knicks i Spurs, Celtics ograli Heat, game-winner gracza Timberwolves

Patryk Pankowiak 20 Marca 2014, 08:06

Philadelphia 76ers śrubują najgorszą serię w historii istnienia organizacji. Drużyna z Pensylwanii poległa już po raz 22. z rzędu, a 53. w trwających rozgrywkach. Zwycięstwo z Wells Fargo Center wywieźli tym razem Chicago Bulls. 14 punktów, 10 zbiórek, 6 asyst i 4 bloki uzbierał wszechstronny Joakim Noah.

- Myślę, że graliśmy dobrze w obronie - mówił po meczu D.J. Augustin, który okazał się najlepszym strzelcem po stronie drużyny z Illinois (20 punktów). Byki, dzięki środowemu zwycięstwu, wyrównały swój bilans spotkań na obcym terenie (17-17).

Boston Celtics już po raz drugi w sezonie 2013/2014 pokonali Miami Heat. Na legendarny parkiet w TD Garden nie wybiegli jednak LeBron James oraz Greg Oden. Powodem absencji LBJ'a był powrót problemów ze skurczami. Osłabieni przyjezdni z Florydy nie sprostali Celtom, których do piętnastego triumfu we własnej hali poprowadził duet Rajon Rondo - Avery Bradley.

Ten pierwszy, skutecznym floaterem na niespełna 20 sekund przed ostatnią syreną przypieczętował sukces gospodarzy. Playmaker uzbierał w sumie 9 punktów, 10 zbiórek i 15 asyst, a 23 "oczka", trafiając najlepsze w karierze 6 rzutów zza łuku dorzucił Bradley.

16 punktów (6/7 z gry) w 20 minut zdobył dla Heat wchodzący z ławki Chris Andersen, a 17 skompletował Dwyane Wade. Goście w przekroju całego pojedynku trafili jednak tylko cztery rzuty trzypunktowe, przy trzynastu rywali. Podopieczni Erika Spoelstry polegli już po raz szósty w marcu.

Fani zgromadzeni środowego wieczoru w Madison Square Garden owacją na stojąco przywitali nowego prezydenta New York Knicks, Phila Jacksona. Miejscowi przy okazji pokonali najlepszą drużynę Konferencji Wschodniej. - W tym momencie staramy się zrobić wszystko, aby wbiec do play-off - mówił po pojedynku Tyson Chandler, który zebrał 14 piłek, w tym 6 na atakowanej tablicy.

Dla ekipy z Wielkiego Jabłka to już siódme zwycięstwo z rzędu. Ojcem dwudziestego ósmego triumfu Knicks w sezonie był Carmelo Anthony, autor 34 punktów. "Melo" upokorzył swojego vis-a-vis, Paula George'a, który w przekroju całego pojedynku umieścił w koszu zaledwie 4 na 17 oddanych rzutów z gry oraz 2 na 9 zza łuku. 17 "oczek", 8 zbiórek i 4 straty to statystyki "Georgeousa".

Marzec to nie najlepszy miesiąc dla Indiany Pacers. Podopieczni Franka Vogela przegrali w tym okresie pięć spośród jedenastu rozegranych meczów. W środę na nic zdało się nawet 21 punktów Lance'a Stephensona czy 20 Roya Hibberta.

Kevin Love rzutem na niespełna 20 sekund przed zakończeniem dogrywki zapewnił swojej ekipie trzydziesty czwarty sukces w sezonie. Chwilę wcześniej Dallas Mavericks na prowadzenie skuteczną akcją wywindował Dirk Nowitzki, ale ostatnio słowo tego wieczoru należało jednak do Minnesoty Timberwolves.

Leśne Wilki pokonały gospodarzy z American Airlines Center 123:122, a 35 punktów wywalczył wspomniany wyżej Love. Triple-double zapisał na swoim koncie natomiast Ricky Rubio. Hiszpan miał 22 punkty, 10 zbiórek i 15 asyst.

San Antonio Spurs ograli Los Angeles Lakers i przedłużyli tym samym swoje pasmo zwycięstw. Prowadzone przez Gregga Popovicha Ostrogi triumfowały już po raz jedenasty z rzędu i z bilansem 51-16 cały czas plasują się na szczycie Konferencji Zachodniej.

25 punktów dla Spurs zdobył Francuz - Tony Parker, 22 dołożył Kawhi Leonard, a 16 w 24 minuty spędzone na parkiecie Danny Green. 12 "oczek", 16 zbiórek i 6 asyst zanotował natomiast Tim Duncan.

Po stronie Jeziorowców dobrze spisywał się Pau Gasol, zdobywca 22 punktów, dziesięciu zbiórek, sześciu asyst i czterech bloków. Drużyna z Hollywood przegrała jednak już trzeci kolejny mecz, a 45. w trwających rozgrywkach.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Wyniki:

Philadelphia 76ers - Chicago Bulls 94:102 (26:28, 19:24, 24:23, 25:27)

(Young 24, Wroten 17, Carter-Williams 16 - Augustin 20, Gibson 19, Butler 16)

Boston Celtics - Miami Heat 101:96 (22:34, 31:25, 27:19, 21:18)

(Bradley 23, Bass 18, Sullinger 14 - Wade 17, Andersen 16, Allen 14, Haslem 14)

Brooklyn Nets - Charlotte Bobcats 104:99 (26:21, 28:25, 21:24, 29:29)

(Williams 25, Johnson 20, Livingston 17 - Jefferson 18, Neal 17, Henderson 13, Douglas-Roberts 13)

Memphis Grizzlies - Utah Jazz 96:86 (30:19, 18:13, 26:31, 22:23)

(Randholph 21, Gasol 20, Conley 18 - Burke 16, Hayward 16, Burks 16, Kanter 12)

New Orleans Pelicans - Toronto Raptors 100:107 (32:24, 25:32, 28:25, 15:26)

(Aminu 19, Evans 18, Gordon 15 - DeRozan 31, Lowry 23, Johnson 17)

New York Knicks - Indiana Pacers 92:86 (21:14, 26:21, 20:27, 25:24)

(Anthony 34, Stoudemire 21, Felton 11 - Stephenson 21, Hibbert 20, George 17)

Dallas Mavericks - Minnesota Timberwolves 122:123 (24:37, 35:29, 28:28, 26:19, d1. 9:10)

(Nowitzki 27, Ellis 22, Marion 16 - Love 35, Rubio 22, Martin 19)

Denver Nuggets - Detroit Pistons 118:109 (27:28, 27:33, 31:23, 33:25)

(Brooks 27, Foye 22, Faried 15 - Monroe 22, Stuckey 18, Villanueva 13, Singler 13)

Phoenix Suns - Orlando Magic 109:93 (25:25, 27:27, 30:24, 27:17)

(Dragic 18, Green 14, Frye 12, Markieff Morris 12 - Harris 23, Afflalo 20, Oladipo 14)

Los Angeles Lakers - San Antonio Spurs 109:125 (29:35, 28:23, 30:34, 22:33)

(Henry 24, Gasol 22, Kelly 14 - Parker 25, Leonard 22, Green 16)

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.