Kondycji nie oszukasz - relacja z meczu Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Koszykarki z Polkowic nadal liczą się w walce o finał Basket Ligi. W czwartym meczu półfinału pokazały bydgoskim rywalkom miejsce w szeregu.

Przede wszystkim w porównaniu do niedzielnego spotkania w poniedziałek wśród bydgoskiego zespołu było widać, że ostatnia wygrana kosztowała sporo sił. - Gdy nasze dziewczyny miały kondycję, to statystyki wyglądały zupełnie inaczej. O wiele mniej traciliśmy punktów spod kosza i po szybkich kontrach. A we współczesnej koszykówce łatwe oczka to podstawa każdej wygranej - podkreślił trener Tomasz Herkt.

W poniedziałek koszykarki CCC od początku spotkania narzuciły rywalkom mocną obronę, wskutek czego zawodniczki Artego łatwo gubiły się w ataku, a polkowiczanki zdobywały punkty po swoich kontrach. Po kilku chwilach w pierwszej kwarcie podopieczne Jacka Winnickiego prowadziły już 12:0. Na to szybko musiał zareagować opiekun miejscowych zawodniczek.

Czas wzięty przez Tomasza Herkta nie pomógł za bardzo jego dziewczynom. Faworyt tego półfinału każdą minutą powiększał swoje prowadzenie. Na dodatek w miejscowej ekipie zbyt indywidualnie grała bohaterka trzeciej potyczki Leah Metcalf, która była niemiłosiernie blokowana przez swoje rywalki lub w łatwy sposób traciła piłkę na rzecz przeciwniczek. Wśród jej koleżanek także brakowało dobrego zrozumienia w ofensywie i defensywie.

W drugiej połowie polkowiczanki umiejętnie nadal broniły strefą, z czym spory kłopot miały ich rywalki. Ponadto doszła do tego słaba skuteczność w całym meczu. Z półdystansu bydgoszczanki miały zaledwie 35 procent skuteczności przy prawie 50 procentach przeciwniczek. Również zza linii 6,75 centymetrów ekipa CCC prezentowała się znacznie lepiej.

- Przyjeżdżając do Bydgoszczy nie nastawialiśmy się na żaden rezultat, bowiem najpierw chcieliśmy wygrać niedzielny pojedynek, a teraz ten ostatni. Wiedzieliśmy, że w przypadku porażki po prostu kończymy tą rywalizację i tracimy szansę na grę w finale. Teraz wracamy do Polkowic i znowu wszystko jest możliwe - cieszył się trener Jacek Winnicki.

Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice 55:79 (14:23, 9:17, 12:25, 20:14)

Artego: Metcalf 11, Koc 10, Lawson 10, Carter 8, Jeziorna 6, Pietrzak 6, Mowlik 4.

CCC: Snell 15, Leciejewska 12, Skerović 9, Musina 9, McCarville 8, Oblak 7, Misiek 7, Majewska 6, Skorek 4, Szczepanik 2.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
Leskater
7.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W trzech pierwszych kwartach miałem wrażenie jakbym był na meczu piłki ręcznej. Zazwyczaj sędziowie odgwizdują byle bzdetny kontakt, a dzisiaj pozwalali polkowiczankom na zapasy.  
avatar
wąż
7.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Tomasz Herkt skąd my znamy tego Pana ;)  
Lekkobiektywny
7.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
7
Odpowiedz
W sobotę CCC znowu sie przylozy, zagra tak jak potrafi i skonczy ten żenujący półfinał