Demonstracja siły faworyta - relacja z meczu Sokół Łańcut - Polfarmex Kutno

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Faworyt nie pozostawił Sokołowi złudzeń. Goście zdeklasowali zespół z Podkarpacia aż 94:68 i są o krok od awansu do półfinału.

Po dwóch meczach w Kutnie oba zespoły miały na swoim koncie po jednej wygranej. Sobotni pojedynek był zatem szansą na objęcie prowadzenia i postawienia rywala pod ścianą. Już pierwsza kwarta pokazała, kto będzie rozdawał karty. Polfarmex Kutno szybko przejął inicjatywę i zbudował bezpieczne prowadzenie. Po punktach Sławomira Sikory goście prowadzili już 17:7. pierwsze 10 minut gracze trenera Jarosława Krysiewicza wygrali aż 12 oczkami, co w znacznym stopniu ustawiło dalszą rywalizację.

PTG Sokół Łańcut miał ogromne problemy w ataku. Kutnianie nie zwalniali natomiast tempa i po celnej trójce Huberta Mazura faworyt całej serii prowadził aż 37:18! Bezradni gospodarze nie byli w stanie wrócić do gry, ale świetnie dysponowany Polfarmex już do przerwy mógł być pewny wygranej. Goście prowadzili aż 51:29 i tylko kataklizm mógł im odebrać zwycięstwo.

Polfarmex jest o krok od awansu do półfinału
Polfarmex jest o krok od awansu do półfinału

Gracze Dariusza Kaszowskiego w trzeciej odsłonie zerwali się jeszcze do walki i po punktach Kacpra Młynarskiego przegrywali już "tylko" 13 oczkami. To było jednak wszystko, na co tego dnia było stać zespół z Łańcuta. Kutnianie podkręcili tempo i znów odskoczyli. Przed ostatnią kwartą gracze trenera Krysiewicza prowadzili aż 70:45. Czwarta kwarta do kontrolowanie przebiegu wydarzeń na parkiecie przez gości, którzy nadspodziewanie łatwo pokonali Sokoła 94:68 i objęli prowadzenie w serii 2-1.

O sukcesie Polfarmexu zdecydowała świetna skuteczność rzutów z gry. Warto podkreślić, że goście popełnili tylko pięć strat.

Najlepszym strzelcem Sokoła był Łukasz Pacocha, zdobywca 16 oczek. Dla gości po 14 punktów zdobyli Jakub Dłuski i Krzysztof Jakóbczyk.

Sokół Łańcut - Polfarmex Kutno 68:94 (15:27,14:24,16:19,23:24) Sokół:

Pacocha 16, Miś 12, Młynarski 11, Fortuna 11, Pisarczyk 7, Pieloch 4, Buszta 3, Balawender 2, Czerwonka 2, Baran 0. Polfarmex:

Dłuski 14, Jakóbczyk 14, Glabas 12, Sikora 11, Mazur 11,Bręk 10,  Pabian 9, Bartosz 6, Rduch 3, Kulon 3, Szwed 1. Stan rywalizacji do trzech zwycięstw: 2-1 dla Polfarmexu. Czwarte spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę 13 kwietnia o godzinie 17:30 w Łańcucie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Czy niedzielny mecz w Łańcucie będzie ostatnim w całej serii?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
koszykarz
13.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To nie jest ;zabawa; jak to napisane w Nowinach to walka o medale ,grać ;najmocniejszą 6 po 35 minut;.To nie jest czas na ogrywanie ławkowiczów to trzeba było robić przez cały sezon i ich szkol Czytaj całość
tro_jan
12.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pewnie pana Barana bolał paluszek  
albertnow
12.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Za taki wynik meczu odpowiada 1 piątka drużyny, gdzie prym jak zwykle Pieloch 1/7 14%z gry.Fortunę podziwiałem grał super ale to tak jak było pisane jeden mecz dobry drugi marny.Nie chce słysze Czytaj całość
barakuda
12.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wszyscy grali, wszyscy punktowali, wszyscy ofiarnie bronili. Gralismy i obwodem i podkoszowymi. Eval ponad 100 pkt. Brawo Panowie! Tak trzymać! Duże uznanie dla wiernych kibiców z Kutna, którzy Czytaj całość