Amerykański tercet dał AZS-owi wygraną

Akademicy z Koszalina nie mieli jakichkolwiek problemów z pokonaniem Kotwicy. Do zwycięstwa 82:58 poprowadził ich tercet amerykańskich zawodników Darrel Harris - LaceDarius Dunn - Jeff Robinson.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

Niedzielne starcie dolnej ligi szóstek od początku układało się po myśli przyjezdnych, choć w pierwszej kwarcie ta różnica nie była aż tak widoczna. Po "trójce" Grzegorza Arabasa gospodarze remisowali 10:10. Niespełna pół minuty później doświadczony zawodnik powtórzył swój wyczyn, jednak świetna postawa tercetu Jeff Robinson - Darrel Harris - LaceDarius Dunn w ostatnich 180 sekundach pozwoliła "odskoczyć" na 6 punktów (18:24).

Koszalinianie rozkręcali się z każdą kolejną akcją, powiększając prowadzenie. Kołobrzeżanie byli jedynie tłem dla świetnie dysponowanych rywali. Po rzucie Artura Mielczarka Akademicy wygrywali nawet siedemnastoma "oczkami" (24:41).

Zmniejszyć dystans starali się J. J. Montgomery i Rafał Bigus, lecz to przyjezdni dyktowali warunki i tempo gry. Po powrocie z szatni nieco spuścili z tonu, co zaczęli wykorzystywać gospodarze, jednak w ostatnich dziesięciu minutach powrócili do swojej świetnej dyspozycji z pierwszej połowy.

Podopieczni Igora Milicicia przycisnęli w obronie, pozwalając zdobyć Czarodziejom z Wydm zaledwie 8 punktów w tej części. Po ponowieniu akcji przez Cezarego Trybańskiego goście prowadzili 82:55, czym przypieczętowali zwycięstwo.

Po tej wygranej AZS znajduje się na siódmym miejscu w tabeli.

Kotwica Kołobrzeg - AZS Koszalin 58:82 (18:24, 10:17, 22:19, 8:22)

Kotwica: Arabas 12, Montgomery 11, Bigus 10, Złoty 6, Ciechociński 6, Gospodarek 5, Żołnierczuk 4, Piechowicz 3, Goiński 1, Lasota 0.

AZS: Robinson 19, Harris 14, Dunn 13, Dąbrowski 11, Wołoszyn 9, Szubarga 7, Trybański 5, Mielczarek 4, Czubak 0, Wrona 0, Raczyński 0.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×