Magic dogadali się ze skrzydłowym

Włodarze Orlando Magic są bardzo aktywni na rynku wolnych agentów. Tym razem ustalili szczegóły kontraktu z Channingiem Fryem.

Piotr Szarwark
Piotr Szarwark
Ostatnie lata nie były łatwe dla Channinga Frye'a. Koszykarz opuścił cały sezon 2012/13, bowiem lekarze zdiagnozowali u niego problemy z sercem. Na całe szczęście powrócił do NBA i to z całkiem dobrym skutkiem. Zaliczył solidny sezon w barwach Phoenix Suns, notował średnio 11,1 punktu oraz 5,1 zbiórki. Mimo to skrzydłowy odstąpił od ostatniego roku kontraktu, który gwarantował mu 6,8 miliona dolarów i postanowił przetestować swoją wartość na rynku wolnych agentów.
W poniedziałek Frye porozumiał się w sprawie kontraktu z Orlando Magic. Na Florydzie podpisze czteroletnią umowę opiewającą na 32 miliony dolarów. Choć Magic mają kilku graczy na pozycji numer cztery, brakuje im w składzie doświadczenia. Po to właśnie sprowadzony został 31-latek.

Co ciekawe, Frye grać będzie w jednym zespole ze swoim kuzynem - Tobiasem Harrisem.

To już trzeci wolny agent, który tego lata zdecydował się dołączyć do Magic. Wcześniej warunki umowy w Orlando ustalili Willie Green oraz Ben Gordon.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Wzmocnienie Clippers, Spurs zatrzymali Francuza

Czy Magic przepłacili Channinga Frye'a?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×