Małgorzata Misiuk: Z polskiej ligi pojawiło się kilka ofert

Małgorzata Misiuk związała się rocznym kontraktem z Energą Toruń, która będzie występować w Eurolidze kobiet. Dlaczego reprezentantka Polski zdecydowała się na grę w Grodzie Kopernika?

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski
- Bardzo często ostatnio przewija się się to pytanie w różnych mediach. Po pierwsze dlatego, że szukałam lepszego klubu. Katarzynki z roku na roku są w czołówce i sprawdzają się w meczach na najwyższym poziomie. Gdy podpisywałam umowę z klubem z Torunia, w planach był start w rozgrywkach Pucharu Europy. Teraz okazało się, że będzie możliwość gry w Eurolidze. To jeszcze lepiej. Dla mnie to fantastyczna wiadomość. Jakieś doświadczenie w tych rozgrywkach zdobyłam już w Gdyni. Są to ciężkie rozgrywki, ale bardzo się cieszę. Pomimo tego, że być może w pierwszym sezonie nie będzie dobrego wyniku, to klub na pewno dużo zyska. Będzie to widać zwłaszcza w polskiej lidze. A to mam nadzieję sprawi, iż będziemy walczyć o mistrzostwo Polski z Wisłą Can Pack Kraków - powiedziała Misiuk w rozmowie z serwisem sport.nowosci.com.pl.
Była już koszykarka Riviery Gdynia nie ukrywa, że interesowało się nią kilka klubów. - Było ich trochę. Z polskiej ligi pojawiło się kilka ofert, m.in. z takich klubów jak ROW Rybnik czy Artego Bydgoszcz. Dużo czynników wpłynęło na mój wybór. To chociażby osoba trenera czy rola w drużynie. Myślę, że wybrałam właściwy klub, żeby i grać, i się rozwijać na wyższym poziomie. Były też opcje zagraniczne, ale stwierdziłam, że skoro Energa gra dobrze i będzie występowała w europejskich pucharach, to nie ma powodu, żeby wyjeżdżać z Polski. Tu mam zapewnione wszystko na miejscu - stwierdziła.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

W rozgrywkach Tauron Basket Ligi Kobiet 2013/14 Małgorzacie Misiuk szło wybornie, gdyż średnio na jeden mecz zdobywała 14,7 pkt. i 6,7 zb.

Cała rozmowa w serwisie sport.nowosci.com.pl.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×