Wielki talent w Panathinaikosie Ateny

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Włodarze Panathinaikosu Ateny po niespełna trzech tygodniach testów, zdecydowali się zatrudnić 19-letniego gruzińskiego centra - Giorgiego Shermadiniego. Zawodnik ten zadebiutuje na europejskich parkietach. Wcześniej bowiem występował tylko w rodzinnym kraju.

W tym artykule dowiesz się o:

Uznawany za jeden z największych młodych talentów współczesnej koszykówki - Giorgi Shermadini, zdecydował się związać z ekipą Panathinaikosu Ateny. Gruzin jak dotychczas występował tylko w swoim rodzinnym kraju, gdzie przez trzy kolejne sezony był absolutną gwiazdą ligi. Teraz jednak zawodnika tego czeka zdecydowanie większe wyzwanie. Grecka ESAKE należy do grupy najsilniejszych lig europejskich. Ponadto młodego gruzińskiego centra czeka spore wyzwanie w rozgrywkach Euroligi. Nad jego rozwojem jednak czuwać będzie jeden z najlepszych szkoleniowców Starego Kontynentu - Zeljko Obradović.

- Panathinaikos nie należy do drużyn, które zatrudniają zawodników nie znając ich umiejętności, tym bardziej jest to dla mnie wielki zaszczyt. Trzy lata temu, kiedy zaczynałem moją karierę nie wyobrażałem sobie, że stanę się częścią jednego z najlepszych europejskich klubów. Będę ciężko pracował, by pokazać mój potencjał, a gdy tylko trener Obradović stwierdzi, że jestem gotowy, wybiegnę na parkiet - mówił wyraźnie podekscytowany Shermadini.

Shermadini swoją koszykarską karierę rozpoczynał w styczniu 2005 roku, gdy miał 16 lat. Od samego początku stał się wielką gwiazdą gruzińskiej ligi. Pomimo małego doświadczenia, mierzący 216 cm wzrostu zawodnik, został włączony do narodowej reprezentacji do lat 20. Ostatnie trzy lata były dla niego bardzo udane. Trzykrotnie przypadł mu tytuł Player of the Year. Ostatni sezon Shermadini zakończył ze średnią 33,5 punktu, 18,4 zbiórki oraz 3,1 bloku na mecz.

Shermadini w Grecji przebywa już od trzech tygodni. Wcześniej był on jednak testowany przez ekipę Panathinaikosu. Włodarze klubu wreszcie zdecydowali się obdarzyć tego zawodnika zaufaniem.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)