ŁKS zagra ze Zniczem na zakończenie 10. serii spotkań I ligi koszykarzy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Znicz Basket Pruszków to kolejny rywal koszykarzy Łódzkiego Klubu Sportowego w rozgrywkach I ligi. Spotkanie odbędzie się w Łodzi w niedzielę o godzinie 16, a podopieczni Radosława Czerniaka mają nadzieję, że po dwóch porażkach ligowych z rzędu, tym razem to oni zejdą z parkietu jako zwycięzcy.

Zdecydowanym faworytem spotkania są zawodnicy ŁKS-u. Gracze z Pruszkowa w dotychczasowych 9 kolejkach wygrali zaledwie 3 mecze i znajdują się w tabeli na odległym 14. miejscu, jednak całkiem niedawna historia każe uważać szczególnie na takich przeciwników, gdyż w klubie wszyscy doskonale pamiętają niedawną porażkę ŁKS-u we własnej hali z rezerwami Prokomu Sopot. Znicz to także drużyna nieobliczalna. Przegrywają większość pojedynków, a potrafili zmobilizować się na mecz z ówczesnym liderem - Big Starem Tychy i pokonali go 80:76.

Gra pruszkowian opiera się przede wszystkim na dwójce Jakub Dłoniak - Tomasz Briegmann. Ten pierwszy to 25-letni zawodnik obwodowy, jeden z najlepiej punktujących graczy w każdym meczu. W dotychczas rozegranych spotkaniach tego sezonu, zdobywał śrenio ponad 21 "oczek" w każdym występie. Pod koszem natomiast ciężko będzie zatrzymać 33-letniego Briegmanna. Mierzący 204 cm center ma po swojej stronie nie tylko warunki fizyczne, ale i doświadczenie. Grał bowiem w trakcie kariery m.in. w klubach ekstraklasy - Czarnych Słupsk, Polpharmie Starogard Gdański, AZS-ie Koszalin i Kagerze Gdynia. W tym sezonie w każdym meczu zdobywa średnio ponad 12 punktów i zbiera 7 razy piłkę z tablicy.

Uwagę łodzianie muszą zwrócić także na Roberta Pacochę. Nazwisko to z pewnością kojarzą niektórzy kibice ŁKS-u, bowiem jego brat - Łukasz, występował przy al. Unii w sezonie 2004/2005. Łukasz gra teraz z zespole z Tychów, zaś Robert, występujący swego czasu w PLK, jako koszykarz Polonii Warszawa, będzie chciał napsuć łodzianom krwi.

W zespole ŁKS-u zabraknie Grzegorza Mordzaka, który doznał przed tygodniem kontuzji mięśnia przywodziciela i czeka go kilkutygodniowy rozbrat z koszykówką. Nie trenuje także nadal Adrian Czerwonka, który miał dołączyć do zespołu. Najpierw musi jednak wyleczyć kontuzjowane kolano.

16 listopada to uczta dla sympatyków ŁKS-u, bowiem w hali przy al.Unii będą mogli obejrzeć aż 3 sekcje seniorskie klubu i jedną młodzieżową. Poniżej plan tego dnia, podczas którego od rana do wieczora emocji nie powinno zabraknąć. Po spotkaniu natomiast, koszykarze chcą zrobić sobie wspólne zdjęcie z kibicami.

16 listopada przy al. Unii:

11:00 siatkówka - II liga kobiet: ŁKS Łódź - AZS AWF Warszawa

13:30 koszykówka - kadeci: ŁKS Łódź - Ósemka Skierniewice

16:00 koszykówka - I liga mężczyzn: ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź - Znicz Pruszków

18:30 koszykówka - PLKK: ŁKS Siemens AGD Łódź - Lotos PKO BP Gdynia

Źródło artykułu: