Polacy przegrali w ostatniej sekundzie! - relacja z meczu Austria - Polska

podkoszowych którzy mało wnosili w ataku oraz żaden nie potrafił zatrzymać mahalbasicia!!!! Trzeba poprawić błędy i głowa do góry.

od tego jest trener ,a zawodnicy- sami nie wiedzieli jak grac.Nikt nie wiedzial w co ma grac,kogo kryc ,kto ma walczyc, kto rzucac,kto zbierac po prostu amatorzy.PZKOSZ powinien od dzisiaj dac szanse polskiemu trenerowi a mamy lepszych trenerow od tego Taylora.Uklad tabeli z trenerem Taylorem,--Niemcy,-Austria i Polska.To bedzie wstyd.

ale generalnie jeśli chodzi o schematy taktyczne to było bardzo słabo.Austriacy byli słabi strasznie - nie dziwię się że Szfaby ich przycisnęły w 4 kwarcie to było chyba 20parę do zera a nasi tylko im rękę podawali.No cóż panowie pora planować urlopy w trakcie mistrzostw

zaangażowanych chłopców II sortu."[/b] Fe.. prezio i gm na kolanach ale widok, błee...

jest trener, który z tego co jest ma stworzyć druzynę grajaca w koszykówke ! strategia, taktyka- jak zwał tak zwał tego taylora to gra jednym rozgrywajacym, bo próby z waczyńskim okazaly sie nieudane !!!, sytuacja przesmieszna, gdy w pewnym momencie dwóch najwyzszych - kulig i szewczyk stoja na 10 m w ataku i nie umieja podac piłki jeden do drugiego, albo w ostatniej akcji meczu szewczyk zostaje 1x1 z malym austriakiem daleko od kosza i kończy sie tak jak sie skończyc musiało ! cel to jakas totalna porazka, zamojski to zadaniowiec, grać nie potrafi za specjalnie a bez rzutu jest zupełnie nieprzydatny gielo jeszcze chyba długo nie powinien być reprezentantem genialny strateg taylor, trzyma na ławie michalaka, gdy nie siedzi zamojskiemu ani waczyńskiemu, blokuje łączyńskim mozliwość powołania i grania innym /jakim?/ zawodnikiem ... czyzby sie miało okazać, że najmadrzejszy w tym wszystkim był dłoniak ??? i pierwszy zobaczył, że król jest nagi ??? strasznie by mnie interesowalo jak to wszystko ocenia pan Witold Zagórski, ktory był na tym meczu czy ponitka powinien brać odpowiedzialność za ostatnią akcję ? czy wykonuje to na codzień w klubie ? może zamiast łaczynskiego i michalaka, taylorowi niepotrzebnych, znaleźć jakiegoś "ostatnioakcjowca"...., tylko czy ktoś taką rolę poza stretbalowcami zza oceanu w polskiej lidze dostaje ? sam fakt porażki z jakąś austrią dołuje calkowicie, ale do tego ten brak stylu .... chyba lepiej zdecydujmy sie na jakiegoś polskiego trenera, bo sam entuzjazm amerykanca to nie jest to co uzdrowi nasz basket i niech nikt nie pisze, że dajmy mu jeszcze szansę, poczekajmy do końca eliminacji uczyć to się on moze w domu, a tu grać ma reprezentacja narodowa i koszykówki ich nie trzeba uczyć, tylko wykrzesać i poskładać do kupy to co umieją taylor pokazał, ze potrafi...., tylko że wystarcza to jego dzieło na portugalię, irak, luxemburg i może jeszcze gibraltar, bo na jakąś austrie już nie !!! takie mecze jak wczoraj to pogrzeb polskiej koszykówki

szewczyka zamojski ponitka mogli by zostacc tej kadrze i o jakości indywidualnej zawodnikow swiadczy ilość strac kozlem podaniem chwytem kroki podwojne to nie taktyka tylko wyszkolenie indywidualne a co do taktyki jak dla mnie duza bardzo duza ilość zmian czesc nawet sami wczoraj się trenerzy w tym gubili. i jeszcze kwestia łaczynskiego co przeskrobal co zawinil może postawa w obronie ze wogole nie pojawia się na parkiecie lepszy od skibniewskiego nie jest ale w mojej opinii nie gorszy proszę o wyjaśnienie może ktoś z forum zna jakies kulisy tej decyzji

obroną, a także brakiem akcji pod kosz, no ale nie było Karnowskiego więc usprawiedliwienie lekkie jest.

don Mateo: znowu to samo co nie miało szans powodzenia... Może czasami trzeba spojrzeć wokół i podać koledze...

piłki, brak zastawiania deski. jestem fanem Szewca, ale cięzko nie zgodzić sie z komentarzami kolegów poniżej - facet gra w tych eliminacjach piach! Kulig zaś, zamiast bić sie pod dziurą, szwenda się gdzie po obwodzie próbując zademonstrować swoją aktywność w ataku jedynie poprzez ciepanie za trzy punkty. dla mnie wypadliśmy bardzo słabo, mimo wpadających trójek, bo jak wiadomo, opieranie wyłacznie gry na rzutach z dystansu to słabe założenie.

jak odskoczymy a stało się inaczej. Wkońcówce to trenerowi się głowa zagotowała bo sam nie wiedział co ma robić po 4 faulu Skibniewskiego.Ta reprezentacja to jakiś ŻART!!!