Paweł Leończyk: Jestem przekonany, że Roszyk sobie poradzi
Paweł Leończyk jest przekonany, że Krzysztof Roszyk poradzi sobie w roli asystenta w nowym sezonie. - Ma papiery na świetnego trenera - zaznacza gracz Trefla.
Sopocianie od poniedziałku rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Jak na razie koszykarze trenują pod okiem Krzysztofa Roszyka oraz Tobiasza Grzybczaka, ponieważ Darius Maskoliunas przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Litwy. Dla zawodników nie jest to problem, że w okresie przygotowawczym, nie ma litewskiego szkoleniowca.
- Jest z nami Krzysztof Roszyk, który będzie nas prowadził w okresie przygotowawczym. Wydaje mi się, że jemu będzie o tyle łatwiej, bo był w zeszłym roku i widział dokładnie, jak to wygląda. Przygotowania w tym sezonie będą podobne - zaznacza Paweł Leończyk, podkoszowy Trefla Sopot, który jest przekonany, że Roszyk poradzi sobie w nowej roli.- W luźnych rozmowach zwracam się do niego po imieniu, ale już na treningach zwracamy się "trenerze". On pełni już taką funkcję i zasługuje na to, żeby tak się do niego zwracać - przyznaje Leończyk.
Nie wiedziałem, że umiem krzyczeć - rozmowa z Krzysztofem Roszykiem, asystentem Dariusa Maskoliunasa
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.