Jakub Zalewski: W meczu z Anwilem nie zabrakło błędów

Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą w przedsezonowych sparingach koszykarze Rosy. W ostatnich dniach dwukrotnie pokonali swoich rywali z Tauron Basket Ligi.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski
Świetnie w meczach sparingowych przed rozpoczęciem sezonu 2014/2015 spisują się koszykarze Rosy. W piątek radomianie odnieśli czwarte zwycięstwo w czwartej grze kontrolnej, pokonując bardzo pewnie, bo aż 101:79 Anwil Włocławek. W sobotę, ponownie w Hali Mistrzów, nie dali szans Polpharmie Starogard Gdański, wygrywając 85:58.
Zwłaszcza triumf nad wielokrotnym medalistą polskiej ekstraklasy zrobił ogromne wrażenie na kibicach i ekspertach basketu. Wynik obrazuje, jak duża różnica dzieliła obie ekipy. - Wszyscy grali dobrze, chociaż nie zabrakło też błędów i niepotrzebnych strat - podkreślił Jakub Zalewski.

Rzucający przyzwoicie zaprezentował się w obu meczach, zdobywając odpowiednio 5 i 6 punktów. - Wydaje mi się, że lepiej broniliśmy i graliśmy szybciej od Anwilu, to też nam dało łatwe punkty z szybkiego ataku - rodowity radomianin podał przyczynę zwycięstwa.

Skąd wzięła się taka dysproporcja pomiędzy zespołami? - Tak duża różnica po części wzięła się z dobrej gry w czwartej kwarcie, ale trzeba powiedzieć, że graliśmy w piątek całkiem dobrze i do tego na dobrej skuteczności - odpowiedział "Kubica".

Kapitalnie przeciwko Rottweilerom spisał się nowy nabytek Rosy, John Turek. Zdobył 24 oczka i udowodnił, iż może być jednym z najważniejszych ogniw drużyny. - John tylko potwierdza, że będzie mocnym punktem w sezonie - przyznał Zalewski.

Rosa Radom dalej niepokonana w sparingach

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×