Dragić i spółka postraszą obrońców tytułu? - zapowiedź meczu Słowenia - USA

Mistrzowie świata dotychczas tylko raz napotkali na opór ze strony rywala. W ćwierćfinale Amerykanów może czekać trudniejsza przeprawa, gdyż Słowenia przyzwoicie prezentuje się na mundialu.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Drużyna Mike'a Krzyzewskiego we wszystkich spotkaniach była poza zasięgiem swoich rywali. Co prawda próbowała im się postawić Turcja, ale wicemistrzowie świata nie przyjechali do Hiszpanii w najsilniejszym zestawieniu, w efekcie szybko opadli z sił. Atletycznie i szybko grający Amerykanie w pełni wykorzystali swoje atuty i pewnie pokonali najgroźniejszego w fazie grupowej przeciwnika.

W 1/8 finału mistrzowie świata wypadli dobrze. Tym razem nie zmiażdżyli swojego rywala, ale z łatwością osiągnęli swój cel - pokonali w starciu Dawida z Goliatem Meksykanów. Ich przewaga nie podlegała najmniejszej dyskusji. Mimo wszystko gracze zza oceanu nie wydają się podczas tego turnieju tak mocni, jak cztery lata temu, kiedy zdobywali mistrzostwo. Wówczas w ich składzie było wiele gwiazd światowego formatu, lecz tym razem większość zrezygnowała z występów na mistrzostwach świata.
W związku z tym zespół Krzyzewskiego ma pewne słabe strony. Czy Słoweńcy będą potrafili je wykorzystać? Podopieczni Jure Zdovca na mundialu wygrali aż pięć z sześciu meczów. Dotychczas drużyna z Bałkanów uległa jedynie Litwie i to w sensacyjnych okolicznościach. Ostatnią kwartę Junaki przegrali bowiem... 2:12.

Poza tym nie można mieć większych zastrzeżeń do tego zespołu. W 1/8 finału Słoweńcy pokonali Dominikanę 71:61. Nie można powiedzieć, aby zachwycili, lecz szybko udało im się wypracować dość wyraźną zaliczkę. Poza tym na tym etapie trzeba już umieć grać oszczędnie i nie marnować niepotrzebnie energii.

Zespół z Bałkanów może być jednak zbyt słaby, aby porządnie postraszyć obrońców tytułu. Zbyt wiele spoczywa bowiem na barkach dwóch graczy - braci Gorana i Zorana Dragiciów. Obaj grają naprawdę świetnie, ale trzeba też spojrzeć prawdzie w oczy - to nadal nie jest poziom amerykańskich koszykarzy.

Zawodnicy Zdovca musieliby grać podobnie jak Turcy - agresywnie w defensywie, zmuszając rywala do jak największej liczby błędów, oraz skutecznie w ataku. Połączenie tego brzmi prosto, ale w gruncie rzeczy jest bardzo trudne. Zwłaszcza jeśli nie ma się tak głębokiego i wyrównanego składu jak USA. Nie oznacza to jednak, iż ten ćwierćfinał będzie na pewno pozbawiony emocji.

Początek meczu Słowenia - USA o godz. 21.

Kto wygra mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×