Roman Olszewski: Poszedłem sprawdzić, czy ktoś nie podmienił nam zawodników
Polpharma Starogard Gdański po fatalnej 2. połowie przegrała z Anwilem Włocławek 65:88. Kibice po zakończeniu spotkania po raz pierwszy w tym sezonie domagali się zmian personalnych w klubie.
W Starogardzie Gdańskim zaczęto się zastanawiać, czy to nie czas na pierwsze zmiany w drużynie. Nie od dziś wiadomo, że Polpharmę nie stać na wzmocnienia, jednak wcześniej biało-niebiescy ulegli również w dużych rozmiarach Rosie Radom, co pokazuje, że z ekipą dzieje się coś niedobrego.
- Powiedziałem chłopakom po meczu parę słów, zobaczymy jakie to skutki przyniesie - kontynuował Olszewski. - Poszedłem też do szatni zobaczyć, czy to ten sam zespół z pierwszej połowy. Wydaje mi się, że nie potrafimy być skoncentrowani przez pełne 40 minut. Anwil wiadomo jest w dołku, każda zmiana trenera jakieś dodatkowe walory daje, ale graliśmy u siebie, przy pełnej hali, przy dobrym dopingu. Dla mnie druga połowa, to aż pomyślałem, że ktoś podmienił nam kilku zawodników. A Co do ewentualnych zmian? Zobaczymy, nie chcę mówić o personaliach, ale spotkamy się z trenerem i na pewno będziemy rozmawiali - zakończył.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.