Michał Jankowski: Nie myślimy tylko o Woodsie
- AZS Koszalin to bardzo wymagający przeciwnik, który ma bardzo zbilansowany zespół z wieloma gwiazdami - tak ekipę AZS ocenia Michał Jankowski, gracz Polskiego Cukru Toruń.
Podopieczni Miliji Bogicevicia na swoim koncie mają trzy zwycięstwa oraz cztery porażki. W niedzielę zmierzą się z AZS Koszalin, który do tej pory przegrał zaledwie jedno spotkanie - ze Stelmetem Zielona Góra. I to właśnie Akademicy są faworytem tego starcia.
- Spodziewam się bardzo trudnego i twardego meczu. AZS Koszalin to bardzo wymagający przeciwnik, który ma bardzo zbilansowany zespół z wieloma gwiazdami, które mogą w pojedynkę przesądzić o wyniku meczu, dlatego musimy być bardzo skoncentrowani przez 40 minut i zrealizować wszytki założenia trenera - przyznaje Michał Jankowski, gracz Polskiego Cukru Toruń.
W Toruniu nikt jednak nie zwiesza głów z tego powodu, że to Akademicy są faworytem tego spotkania. Gospodarze zapowiadają walkę i liczą na własnych kibiców.
- Na pewno atutem będzie nasza sala, w której czujemy się bardzo dobrze i jak już nie jednokrotnie pokazaliśmy u siebie jesteśmy bardzo niewygodnym przeciwnikiem, z którym każdy zespół musi się liczyć - zaznacza gracz Polskiego Cukru Toruń
- Nie nastawiamy się na zatrzymaniu jednego zawodnika. Kluczem do wygrania meczu jest powstrzymanie i ograniczenie możliwości wszystkich zawodników AZS Koszalin, bo każdy z nich jest tak samo ważnym i może przesądzić o losach meczu - przyznaje Michał Jankowski.
LaMarshall Corbett: AZS jest solidnym zespołem, ale my od nich nie odstajemy
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.