Marcin Dutkiewicz: Wygrać i mieć spokój

- Presja na pewno jest, ponieważ koszykówka to jest biznes - przyznaje Marcin Dutkiewicz, który w swojej karierze rozegrał już mnóstwo meczów derbowych.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Marcin Dutkiewicz doskonale zna smaków derbowych pojedynku, ponieważ w przeszłości występował w ekipach Energi Czarnych Słupsk, czy AZS Koszalin. Tam te spotkania są niezwykle prestiżowe, o których kibice dyskutują przez kilka kolejnych dni. Takiego napięcia w Trójmieście nie ma, ale koszykarze czują, że to wyjątkowe spotkanie.

- Derby rządzą się własnymi prawami. To chyba moje dziewiąte lub dziesiąte derby. Chciałbym, żeby okazały się zwycięskie dla nas. Wygrać i mieć spokój, wyjść na prostą po tych ostatnich słabych meczach - podkreśla Dutkiewicz.

Doświadczony skrzydłowy przyznaje, że po trzech porażkach z rzędu w zespole jest trochę niepokoju, dlatego zwycięstwo w Gdyni jest bardzo ważne. - Presja na pewno jest, ponieważ koszykówka to jest biznes. Na meczu będą nasi kibice, zarząd, sponsorzy. Derby na dodatek mają dodatkowy smaczek. Chcemy wyjść z tego marazmu - mówi gracz Trefla.

O zwycięstwo będzie jednak trudno, ponieważ gdynianie na własnym parkiecie odnieśli osiem z dziewięciu meczów. Co ciekawe Marcin Dutkiewicz o tym fakcie dowiedział się... podczas rozmowy z naszym portalem.
Marcin Dutkiewicz: Bardzo lubię gdyńską halę Marcin Dutkiewicz: Bardzo lubię gdyńską halę
- Nawet nie wiedziałem o tym fakcie, że gdynianie tak świetnie spisują się na własnym parkiecie. Myślę jednak, że nie ma z tego powodu jakieś dodatkowej presji w naszym zespole. Nie patrzymy na ich dobre wyniki. Chcemy zagrać dobrą koszykówkę i myślę, że jeśli tak będzie, to wszystko może się wydarzyć - zaznacza zawodnik.

Na kogo sopocianie muszą zwrócić szczególną uwagę? - A.J. Walton to jest ich motor napędowy. Praktycznie każda akcja kończy się akcją pick&rollową Waltona z Galdikasem. W tygodniu bardzo mocno przygotowywaliśmy się pod ten element gry, ale w Asseco trzeba uważać na każdego zawodnika - Frasunkiewicza, Szczotkę, czy Matczaka. Każdy z nich jest niebezpieczny i może zrobić nam krzywdę - ocenia Marcin Dutkiewicz.


Darius Maskoliunas: Gorzej być nie może!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×