Marcin Dutkiewicz: Wygrać i mieć spokój
- Presja na pewno jest, ponieważ koszykówka to jest biznes - przyznaje Marcin Dutkiewicz, który w swojej karierze rozegrał już mnóstwo meczów derbowych.
Marcin Dutkiewicz doskonale zna smaków derbowych pojedynku, ponieważ w przeszłości występował w ekipach Energi Czarnych Słupsk, czy AZS Koszalin. Tam te spotkania są niezwykle prestiżowe, o których kibice dyskutują przez kilka kolejnych dni. Takiego napięcia w Trójmieście nie ma, ale koszykarze czują, że to wyjątkowe spotkanie.
- Derby rządzą się własnymi prawami. To chyba moje dziewiąte lub dziesiąte derby. Chciałbym, żeby okazały się zwycięskie dla nas. Wygrać i mieć spokój, wyjść na prostą po tych ostatnich słabych meczach - podkreśla Dutkiewicz.
Doświadczony skrzydłowy przyznaje, że po trzech porażkach z rzędu w zespole jest trochę niepokoju, dlatego zwycięstwo w Gdyni jest bardzo ważne. - Presja na pewno jest, ponieważ koszykówka to jest biznes. Na meczu będą nasi kibice, zarząd, sponsorzy. Derby na dodatek mają dodatkowy smaczek. Chcemy wyjść z tego marazmu - mówi gracz Trefla.
O zwycięstwo będzie jednak trudno, ponieważ gdynianie na własnym parkiecie odnieśli osiem z dziewięciu meczów. Co ciekawe Marcin Dutkiewicz o tym fakcie dowiedział się... podczas rozmowy z naszym portalem.Na kogo sopocianie muszą zwrócić szczególną uwagę? - A.J. Walton to jest ich motor napędowy. Praktycznie każda akcja kończy się akcją pick&rollową Waltona z Galdikasem. W tygodniu bardzo mocno przygotowywaliśmy się pod ten element gry, ale w Asseco trzeba uważać na każdego zawodnika - Frasunkiewicza, Szczotkę, czy Matczaka. Każdy z nich jest niebezpieczny i może zrobić nam krzywdę - ocenia Marcin Dutkiewicz.