Polski Cukier wygrał w Szczecinie i wciąż jest w grze o play-off!

Zawodnicy Polskiego Cukru świetnie spisali się w drugiej połowie meczu z Wilkami Morskimi, w efekcie odnieśli cenne zwycięstwo. Cenne, bo torunianie nadal mają szanse na awans do fazy play-off.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Drużyna Miliji Bogicevicia jeszcze niedawno była w wysokiej dyspozycji, wygrała nawet cztery mecze z rzędu, ale kolejne dwa już przegrała i skomplikowała swoją sytuację w tabeli. Torunianie mieli zatem sporą motywację, aby sięgnąć po zwycięstwo. Gdyby Polski Cukier znowu uległ rywalowi, to praktycznie mógłby zapomnieć o grze w play-off. Goście zdołali jednak wygrać, dlatego też znajdują się tuż za plecami sopockiego Trefla.

Do przerwy lepiej prezentowali się gracze Mihaila Uvalina. King Wilki Morskie grały solidnie w ataku. Beniaminek był dość niestabilny, miewał wcale nie tak krótkie przestoje, ale utrzymywał korzystny rezultat. W pewnym momencie drugiej kwarty gospodarze prowadzili nawet siedmioma punktami i wydawało się, że są na dobrej drodze do wygranej.
Później jednak znacząco spadła skuteczność szczecinian. Znacząco poprawili się za to koszykarze Polskiego Cukru, którzy po przerwie zdołali się rozpędzić. W trzeciej kwarcie naprawdę świetnie i byli niezwykle groźni w strefie podkoszowej. Na dystansie torunianie również stanowili zagrożenie, ale ciężar zdobywania punktów znajdował się bliżej kosza.

Już na początku czwartej odsłony stało się jasne, że drugi z beniaminków nie wypuści korzystnego rezultatu z rąk. Przewaga zawodników Bogicevicia wzrosła bowiem do aż czternastu punktów i do samego końca utrzymała się na podobnym poziomie.

Nieoczekiwanie świetne spotkanie rozegrał Aleksander Perka. 27-letni zawodnik w tym sezonie nie był mocnym punktem swojej drużyny, lecz tym razem było inaczej, a szczecinianie nie potrafili go zatrzymać. Polak był niezwykle skuteczny i widoczny. Na parkiecie spędził niespełna 22 minuty i zdobył w tym czasie aż 22 punkty, trafiając 9 z 14 rzutów z gry. Do tego dołożył jeszcze 5 zbiórek.

Co istotne, nie zawiedli Amerykanie. LaMarshall Corbett i William Franklin (był niedaleko double-double, bo oprócz 13 punktów rozdał jeszcze aż 8 asyst) również grali na wysokim poziomie. Obaj dołożyli się do tego, że goście zdołali zapisać na swoje konto kolejny triumf.

W ekipie Wilków Morskich najlepiej wypadli Rodney Green i Uros Nikolić. Amerykanin zdobył 19 punktów, serbski center dołożył 17 "oczek", trafiając na naprawdę dobrej skuteczności (62,5 procent z gry i 100 procent na linii rzutów wolnych). Poniżej oczekiwań zagrali za to Paweł Kikowski i Marcin Flieger.

King Wilki Morskie Szczecin - Polski Cukier Toruń 73:86 (19:16, 23:21, 13:27, 18:22)

King Wilki Morskie: Green 19, Nikolić 17, Kikowski 11, Flieger 10, Kowalenko 8, Bojko 4, Marinković 4, Wright 0.

Polski Cukier: Perka 22, Corbett 16, Franklin 13, Denison 12, Zyskowski 9, Sulima 6, Jankowski 4, Nowakowski 2, Lisewski 2, Radwański 0, Comagić 0.

Kto powinien zostać MVP meczu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×