Polacy przegrali w sparingu z Łotyszami!

się udaję i wszystkich pozdrawiam w szczególności z Turowa... też Was lubię;) A Stelmet to niech jaj nie robi bo już wczoraj zdrowie Rodżera Mura miałem opijać... wodą "perlaszez";)... a tu nałożył się brak interneta... zagotowało się to wszystko jak szczawiowa takiemu Jednemu;)

niż w pierwszym meczu z Czechami. Chociaz widać, ze nie jest to zawodnik który grałby z jakimś specjalnym polotem. Mimo to jestem dobrej mysli ale nie rozumiem decyzji mianowania go kapitanem. Jestem tez troche zawiedziony Koszarkiem, bo wyraźnie mu nie idzie. Ale moze to tylko slabszy czas. Szkoda tego przegranego meczu, bo mimo iż juz zrobili sie groźnie to jednak te cztery pkty odrobili, zabrakło trafienia Kuliga. Ale nic, najlepszym sie zdarza :) oby dzisiaj sie zrewanżowali, szkoda tylko ze tego meczu nie obejrzymy

on tam robi? Zero rzezby miesniowej i od paru lat brak prawej reki. Widac ze sie mu nie chce ostro trenowac.

rozumiem, że nasi mają jeszcze "nogi z ołowiu" po zgrupowaniu, ale na ME nie będzie łatwiej więc trzeba zapie.dalać w obronie! druga sprawa - nie wykorzystaliśmy swojej przewagi w grze pod koszem. Gortat po raz kolejny pokazał, że głównie jest mocny w gębie. jeśli liczył, że sie małolaty z Łotwy położą się przed nim przez sam fakt, że on gra w NBA, to się zdziwił. i myślę, że będzie szczególnie ćwiczony przez KAŻDĄ drużynę z którą się zmierzymy, czy to w sparingach czy już na ME. niezmiennie uważam, że więcej drużynie dałby wszechstronny Lampe na centrze. Sarenka...nie widzę u niego postępu tzn. chłopak zaliczył rozwój gdy przyjechał do nas po pierwszym roku z NCAA i...już nie zrobił żadnego postępu od tamtej pory. nadal forsuję grę na swoją lewą rękę, co jest potwornie czytelne. mimo, że niby poprawił szybkość, ale jak dla mnie nadal bliżej mu do dynamiki Saszy Kula niż N. Vujcica. uważam też, że mamy spory problem z PF-ami. Kulig woli grę stanowczo bliżej kosza, przez co zabiera miejsce centrom. TO może być problemem tak dla niego jak i dla naszych "5". Aaronowi bliżej jest do SF niż do PF i to widać na tym poziomie zawodów. Czyż to zawodnik który jest jeszcze stanowczo nie ograny na takim poziomie. bardzo się stara, ale mnie nie powala jego technika gry na PF w zakresie manewrów. na pewno ma entuzjazm, ale w zdezeniu z takim Vesely'm "zginąłby jak Franka trampki na pustyni";). Hrycan bije sie w pomalowanym i mimo, ze jak to on, finezją w grze nie grzeszy, to widać po nim doświadczenie. jeśli Czyż nadal będzie miał do zaoferowania tylko entuzjazm to może przegrać rywalizację w Reprze z bardziej doświadczonym Adamem. trzecia rzecz - nasi obwodowi w ofensywie. A.J. daje radę. ciesze się, że jeśli już naturalizowaliśmy jakiegoś "negatywa" to że jest on wysokiej klasy zawodnikiem. to widać. Koszar zmęczony. Łukasz nigdy nie był typem "rozgrywającego-pędziwiatra", jak np. Szubi, tylko typem "1" która lepiej, moim zdaniem, czuje się w ataku pozycyjnym niż w szybkich kontrach. i myślę, że jego brak przyspieszenia w grze może być problemem w pojedynkach podczas ME z wyższymi i szybkimi na nogach obrońcami naszych przeciwników. po prostu to taki typ gracza. na pewno przydatne będą jego stalowe nerwy i celne trójki. Waca klasa. widać, że duuuużo dał mu ten sezon w ACB w temacie pewności w grze. Ponitka - to samo. twardy gość. myślę, że on sie nam w najbliższych latach pięęęęęęknie rozwinie. naprawdę patrzę na niego i widzę w nim następcę Zielonego w kadrze. Gruszecki - "zagubiony w akcji";). nie odnajduje sie jeszcze chłopak. może z czasem sie trochę otrząśnie, bo jak tak dalej pójdzie to moze sie okazać, że to on pojedzie do domu a Hrycan i Czyż zostaną. Berisha pokazał, że ma potencjał, ale chyba za bardzo, w pewnym momencie, chciał pokazać się jako koleś, do którego powinna trafić piłka w crunch time'ie. jak w Kosowie. trochę na siłę. mimo to, niezmiennie wiem, że on nam jeszcze da big points'y:). Zamojski...myśle, że "sprzeda" parę trójek w turnieju, ale raczej będzie miał funkcję korektora wyniku, wychodzącego z ławki, niż kolesia, który będzie zaliczał sporo minut na parkiecie. podsumowując - sądzę, że paradoksalnie będziemy mieć na Erobaskecie problemy pod koszem zaś obwód sie obroni. to spore zaskoczenie, bo dotychczas uważano nas za drużynę, która właśnie ma jedną z najmocniejszych formacji podkoszowych w Europie (np. w 2009 mieliśmy Gortata, Lampiona, Szewca, Igiego i Dyla w kadrze). i jeszcze jedna kwestia, co do atmosfery w zespole. tak jak napisał @Gabriel G, Gortat wcale nie jest dobrym duchem drużyny (może dla młodych graczy". jego wielkie ego skutecznie rozwala klimat współpracy. przypomnijcie sobie co pisałem na temat tego kto z dwójki - Lampe i Gortat - bardziej rozwalał swoim zachowaniem grę naszej kadry na Słowenii. podczas tamtej imprezy Marcin takze nie zachwycał skutecznością i doskonałym czytaniem gry, ale zaje.iście chętnie wszystkich pouczał i strofował.

słoweński zawodnik wiązał mu nogi. Zamojski powinien zmienić zawód, bo jest beznadziejnym frustratem, który w trakcie swojej obecności na boisku podcina skrzydła swojej drużynie. Hrycaniuka zostawię bez komentarza, bo jedyne czego się nauczył w trakcie całej swojej kariery koszykarskiej, to wystawiać biodro na ruchomej zasłonie. Gruszeckiego przerasta ranga rozgrywek, a Cel niech lepiej koszulkę z kogutem, albo z gwiazdą przyoblecze. Ponitka pokazuje, że ma jaja i nie odpuszcza. Berisha i Czyż udowodnili, że zasługują na występy w naszej kadrze. Gortat powinien spuścić z tonu i zająć się grą. Karnowski może i powinien robić różnicę w pomalowanym. Wisienką na torcie jest Waczyński, to jest to! Szkoda, że Damian przestrzelił w ważnym momencie, ale on potrafi więcej niż pokazał w tym meczu, oby jego umiejętności umiał wykorzystać trener.

poszczegolne zespoly maja aplikowane... sa takie zespoly ktore poprostu w okresie przed mistrzostwami przechodza bardziej intensywny mikrocykl silowo - wydolnosciowy a to w pierwszych meczach sparingowych wplywa na utrate sily ,skocznosci i ogolnie dynamiki... sparingi to tez jednostki treningowe ,pamietajmy o tym ,weryfikacja przyjdzie za jakis czas;)