Aaron Cel: Nie mamy czego się wstydzić
Reprezentacja Polski przegrała z Hiszpanią i pożegnała się z EuroBasketem. Biało-Czerwoni turniej zakończyli na 1/8. - Nie mamy czego się wstydzić - przyznaje Aaron Cel.
Zabrakło sił? Zmęczenie się wkradło?
- Nie wiem, czy opadliśmy z sił. W ostatniej kwarcie nie gada się o siłach, tylko się gra w koszykówkę. To jest drużynowa gra, w której trzeba podawać piłkę, aby się nie męczyć.
No i ten Gasol.
- Gasol tymi trójkami nas zabił. Pierwszy taki mecz w jego karierze, w którym rzucił sześć trójek. Nie wiedzieliśmy, co z nim zrobić.
Podobno takie było założenie, aby rzucał z dystansu.
- Normalnie rzuca punkty spod kosza i z tym sobie poradziliśmy. Gasol ma prawie 2,20 wzrostu, a rzuca sześć trójek. Trudno coś z tym zrobić. Myślę, że to pierwszy i ostatni się to zdarzyło.- Trudno powiedzieć. Wszystko się ze sobą. Wiedzieliśmy, że możemy pokonać Hiszpanię, ale się nie udało. Pozytywnie możemy się wypowiadać o trzech kwartach, ale naszym celem był awans do kolejnej fazy.
Jak ocenisz sześć meczów na EuroBaskecie?
- Dobrze graliśmy. Pokazaliśmy Europie, że polska koszykówka jest na dobrym poziomie. We wszystkich meczach zaprezentowaliśmy się naprawdę udanie.
Taki turniej lekcją na przyszłość?
- Mam nadzieję, że dużo się na tym EuroBaskecie nauczymy. Na pewno nie mamy czego się wstydzić. Trzeba pracować dalej. Głowa do góry.
Notował Karol Wasiek z Lille