ME 2015: Walczą o półfinał i.. uniknięcie klęski!
Nie ma ciekawszego ćwierćfinału na tegorocznym EuroBaskecie. Hiszpania i Grecja to dwie renomowane drużyny, naszpikowane gwiazdami i mający swój - odmienny - styl gry. Jeden z tych zespołów będzie musiał jednak przełknąć gorzki smak porażki i klęski.
Ani podopiecznych Fotiosa Katsikarisa, ani tym bardziej koszykarzy Sergio Scariolo nie zadowoli walka o miejsca 5-8. Bynajmniej nie oznacza to, że przegrany odpuści kolejne spotkania. Wciąż bowiem toczyć się będzie rywalizacja o miejsca w turniejach kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich.
Niemniej nawet jeśli uda się uniknąć całkowitego blamażu, to smak klęski pozostanie. Obie reprezentacje mają bowiem tak wielkie ambicje, że liczy się dla nich tylko i wyłącznie walka o medale. W przypadku Hiszpanów niekiedy nawet to nie wystarcza. To przecież koszykarska potęga, dlatego też jej obowiązkiem jest.. zdobywać mistrzostwa.
Zespół Sergio Scariolo w turnieju nie zachwyca. Gra dość chimerycznie i dobre spotkania przeplata słabszymi. W 1/8 finału wyeliminowali Polaków, ale ogromna w tym zasługa Pau Gasola. Lider zagrał fenomenalnie i udowodnił, że może zaprowadzić swoją drużynę bardzo daleko. Ale teraz będzie mu potrzebne jeszcze większe wsparcie.
Grecy to naprawdę mocna drużyna. Co prawda już długo nie odnieśli wielkiego sukcesu, ale wystarczy spojrzeć na ich skład, by się przekonać o ich niemal nieograniczonych możliwościach. Na dodatek Katsikaris wcale nie dysponuje zlepkiem gwiazd, lecz zgraną i dobrze funkcjonującą ekipą, która znakomicie sobie radzi w defensywie. Największą gwiazdą zespołu jest doświadczony Vassilis Spanoulis.
Dotychczas koszykarze z Hellady szli niczym burza. W fazie grupowej wygrali wszystkie starcia, a w 1/8 finału nie dali żadnych szans Belgom.
- To najtrudniejszy ćwierćfinał na mistrzostwach. Gdybym miał wybrać rywala na tym etapie, to na pewno nie wskazałbym Grecji - przyznał Sergio Rodriguez, jeden z bohaterów spotkania z Niemcami.
Warto dodać, że w hiszpańskim obozie z urazami zmagają się Rudy Fernandez i wspomniany Gasol. Ten drugi już w czasie meczu z Polską zmagał się z bólem, ale wówczas wygrał w wielkim stylu.
- Jesteśmy gotowi do wielkich meczów w tym turnieju. Przygotowywaliśmy się do tego przez ostatnie dwa miesiące. Mamy naprawdę dobrą drużynę, którą stać na zwycięstwa z najlepszymi - przyznał Nick Calathes.
Początek meczu o godz. 18.30. Relacja na żywo w naszym serwisie.
