Anwil i PGE Turów kończą sparingi

W niedzielne popołudnie Anwil Włocławek i PGE Turów Zgorzelec rozegrają swój ostatni mecz kontrolny przed sezonem 2015/2016. Trenerzy obu drużyn nie będą mogli jednak skorzystać ze wszystkich zawodników.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Anwil Włocławek rozegrał dotychczas 11 meczów kontrolnych, a PGE Turów Zgorzelec o jeden mniej. Obie drużyny prezentują się jednak bardzo podobnie w tegorocznym okresie przygotowawczym. Zarówno ekipa Igora Milicicia, jak i podopieczni Piotra Ignatowicza wygrali po siedem ze swoich spotkań. W niedzielę w Hali Mistrzów włocławianie zmierzą się ze zgorzelczanami i tym sparingiem zakończą pre-season.

Obaj trenerzy nie będą mogli skorzystać jednak ze wszystkich swoich graczy. Po stronie gospodarzy sparingu zabraknie najnowszego nabytku, czyli środkowego z Antigui i Barbudy - Kurta Looby'ego. 31-letni center w sobotę odesłał do klubu podpisany kontrakt i niemalże natychmiast wsiadł w samolot do Polski. Na warszawskim Okęciu ląduje ok. godziny 13, więc we Włocławku zjawi się prawdopodobnie pod koniec meczu z PGE Turowem (rozpoczęcie godz. 15.30),

W ekipie przyjezdnej zabraknie narzekającego na lekki uraz kostki Tomasza Prostaka oraz Litwina Denisa Krestinina, ale dobrą informacją dla trenera Ignatowicza jest to, że na żadne dolegliwości nie narzekają inni zawodnicy, którzy mieli drobne problemy zdrowotne w minionych tygodniach, czyli Mateusz Kostrzewski oraz Jakub Karolak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×