Wspaniały początek mistrza! Stelmet zdeklasował AZS!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Fatalnie spisał się w starciu z obrońcą tytułu AZS Koszalin. Podopieczni Davida Dedka razili nieskutecznością, wskutek czego zostali rozbici przez Stelmet. Zielonogórzanie z ogromną łatwością sięgnęli po pierwsze zwycięstwo.

To miał być hit kolejki, ale - delikatnie ujmując - nic z tego nie wyszło. Emocji było jak na lekarstwo, a poziom tego meczu do pewnego momentu był wręcz koszmarny. Niewiele się zmieniło po przebudzeniu Stelmetu, gdyż jego śladami nie poszli zawodnicy z Koszalina.

Zespół Davida Dedka zagrał beznadziejnie. Nie sposób inaczej określić postawę akademików, którzy w całym meczu trafili zaledwie 5 z 24 rzutów za dwa! To statystyka niebywała, a przez długi czas była jeszcze gorsza. Tyle że rozluźnienie w ekipie mistrza sprawiło, że w końcówce udało się nieco poprawić w tym elemencie.

AZS od początku był nastawiony na próby z dystansu, ale ta taktyka - mimo przyzwoitej skuteczności - się nie sprawdziła. Co prawda w pierwszej kwarcie koszalinianie dotrzymywali kroku rywalowi, ale tylko dlatego, że zielonogórzanie również spisywali się kiepsko.

Podopieczni Sasy Filipovskiego grali chaotycznie i bez pomysłu w ofensywie, co musiało się odbić na wyniku. Niemniej już w drugiej odsłonie koszykarze z Winnego Grodu wrzucili wyższy bieg i właściwie już wtedy zapewnili sobie wygraną nad akademikami. Do deklasacji doszło później, bo w ostatniej odsłonie. Wówczas to uwydatniła się różnica klas tych zespołów.

Znowu znakomicie w drużynie mistrza spisał się Mateusz Ponitka. Przed kilkoma dniami reprezentant Polski poprowadził swój zespół do Superpucharu, a tym razem był liderem i miał ogromny wkład w zwycięstwo. 22-letni koszykarz zdobył 21 punktów, zebrał 6 piłek i miał 5 asyst. Co tu wiele mówić, wielka klasa.

U gości nikt nie zasłużył na pochwały, bo cały zespół zagrał fatalnie. Najskuteczniejszy był jednak Patrik Auda. 26-letni Czech uzbierał 11 punktów oraz 5 zbiórek.

Stelmet BC Zielona Góra - AZS Koszalin 81:56 (12:9, 27:19, 15:15, 25:13)

Stelmet: Mateusz Ponitka 21, Zamojski 14, Bost 14, Gruszecki Szewczyk 8, Moldoveanu 6, Borovnjak 2, Koszarek 2, Marcel Ponitka 2, Hrycaniuk 2, Zywert 0.

AZS: Auda 11, Walton 10, Witliński 9, Mielczarek 8, Austin 7, Wadowski 6, Allen 3, Dąbrowski 2, Dymała 0.

Źródło artykułu:
Czy Stelmet obroni tytuł?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (18)
avatar
ABC- prawdziwy
12.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co tu pisać o meczu..odbył się i tyle...potwornie nudny niestety...ilość strat odpalow i bzdurnych zagrań to by wystarczyła na całą kolejkę ligi..Koszalin i play-off??? Mi pasuje..łatwe punkty Czytaj całość
avatar
caMan
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojnie, AZS po Euroligę idzie :D hehe  
luksin
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Po pierwsze, zuzel to nudny sport a koszykowka jest mega ciekawa;)... To oczywiscie moje subiektywne zdanie ale wydaje mi sie ze wielu sie ze mna zgodzi;)... Kibicow zuzla przepraszam za moj sp Czytaj całość
ARTUR KSF
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
W baskecie bez zmiany - STELMET PANY!!!!!!!  
Zawiedziony_ZG
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Mimo, że mecz pewnie wygrany to nie mogę powiedzieć abym był zachwycony. Straszny chaos w ataku, ma szczęście obrona dość przyzwoita choć nie ustrzegliśmy się kilku dziecinnych błędów. Niepokoi Czytaj całość