W Szczecinie grają va banque - play-offy albo zwrot pieniędzy za karnety

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

King Wilki Morskie Szczecin znów fatalnie rozpoczęły sezon w Tauron Basket Lidze. Klub stara się jednak robić wszystko, by kibice nadal przychodzili na trybuny i oklaskiwali swoich ulubieńców.

W tym artykule dowiesz się o:

"Wracamy silniejsi" - pod takim hasłem do nowych rozgrywek przystąpili koszykarze King Wilków Morskich Szczecin. Motto jest nawiązaniem do minionego sezonu, który ekipa z Pomorza Zachodniego zakończyła dopiero na 13. miejscu.

Na razie są to jednak puste slogany, ponieważ podopieczni Marka Łukomskiego ponieśli już dwie porażki. Na inaugurację w fatalnym stylu przegrali na wyjeździe z Energą Czarnymi Słupsk, a w ostatnią niedzielę na własnym boisku okazali się słabsi od Siarki Tarnobrzeg.

Te porażki wprowadziły duży niepokój, bo przed sezonem wydawało się, że zrobiono wszystko, by w końcu osiągnąć sukces. Do drużyny na dniach mają dołączyć nowi koszykarze. Być może jednym z nich będzie Walter Hodge, portorykański rozgrywający.

Układ z kibicami

W poniedziałek w godzinach wieczornych na Facebooku Krzysztof Król, prezes klubu, zaproponował kibicom układ, który ma jednocześnie zmobilizować koszykarzy do znacznie lepszej gry.

- Wszyscy właściciele karnetów na mecze KING Wilków Morskich Szczecin w sezonie 2015/16 w przypadku braku awansu do rozgrywek playoffs, mogą zgłosić się do klubu o zwrot pieniędzy za karnety. Pieniądze te naturalnie pochodzić będą z premii przewidzianych dla zawodników za awans do playoffs - poinformowano na klubowym facebooku.

#dziejesiewsporcie: piękny gol bramkarza

Źródło artykułu: