Beniaminek nie przestaje zadziwiać! BM Slam Stal wygrywa w Dąbrowie Górniczej

Krzysztof Kaczmarczyk 15 Listopada 2015, 19:44

Wybierając się w bieżącym sezonie na mecze BM Slam Stali można być pewnym, że emocji będzie pod dostatkiem. Nie inaczej było w niedzielę, kiedy to beniaminek po znakomitym finiszu pokonał MKS Dąbrowę Górniczą.

Spotkanie od samego początku było niezwykle wyrównane o czym najlepiej świadczy fakt, że w pierwszej połowie aż jedenastokrotnie zmieniało się prowadzenie, a najwyższa przewaga, jaką udało się uzyskać którejś z drużyn to 6 punktów - tyloma punktami MKS prowadził w siódmej minucie meczu.

Po zmianie stron gospodarze rozpoczęli lepiej i zdołali objąć prowadzenie 45:38. Trzecia kwarta stała pod znakiem Erica Williamsa, który rządził i dzielił pod obiema tablicami. Z każdą kolejną minutą rozkręcali się jednak przyjezdni, a tego, co zagrali w decydującej części meczu, nikt w obozie MKS się nie spodziewał.

Beniaminek kluczową dla losów meczu kwartę rozpoczął w iście kapitalnym stylu od serii 9:0, a wszystko to zaakcentował potężnym wsadem Deshawn Delaney. Potem sprawy w swoje ręce wziął Curtis Millage, a gdy tylko miejscowi starali się dojść przyjezdnych, na przeszkodzie stawał fenomenalny Alexis Wangmene. To właśnie on przeprowadził decydującą akcję meczu, gdy na "desce" złapał szarżującego Rashauna Broadusa, a po chwili przypieczętował sukces BM Slam Stali efektownym wsadem. W całym meczu środkowy ostrowian zablokował aż 8 razy próby rzutów rywali!

Przyjezdni wygraną w głównej mierze zawdzięczają koszykarzom zagranicznym. Millage doskonale kierował ich grą, a gdy musiał zdobywał ważne punkty. Delaney z Wangmene natomiast dominowali pod koszami grając nie tylko efektywnie, ale i efektownie.

MKS Dąbrowa Górnicza - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 66:73 (20:16, 18:20, 13:11, 15:26)

MKS: Dower 17, Williams 13, Pamuła 12, Broadus 9, Piechowicz 6, Zmarlak 4, Dziemba 3, Dłoniak 2, Szymański 0.

BM Slam Stal: Millage 23, Delaney 16 (12 zb), Wangmene 10, Ochońko 8, Suliński 7, Żurawski 4, Kaczmarzyk 3, Sroka 2, Pisarczyk 0.