MKS - Trefl: Kto wyjdzie z dołka?
W ostatnim czasie zespołom z Dąbrowy Górniczej i Sopotu nie idzie najlepiej. Drużyny przegrywają mecz za meczem i znalazły się w dolnej części tabeli. Nerwowo zrobiło się szczególnie w szeregach MKS-u.
Przed tym sezonem działacze MKS-u Dąbrowa Górnicza zbudowali skład z myślą o grze w play-offach. Zakontraktowano m.in. Jakuba Dłoniaka, Piotra Pamułę czy Rashauna Broadusa, który świetnie prezentował się na Litwie. Na początku rozgrywek do drużyny dołączył doświadczony podkoszowy, Eric Williams, który zastąpił Todda O'Briena.
Te wzmocnienia jak na razie nie przekładają się na grę zespołu. Po siedmiu rozegranych spotkaniach MKS legitymuje się bilansem 2:5 i plasuje się na 13. miejscu w tabeli Tauron Basket Ligi.
Po porażce ze Stelmetem BC część obserwatorów zaczęła spekulować, że być może Zoran Martić pożegna się z posadą. We wtorek w rozmowie z naszym portalem te informacje zdementował jednak rzecznik prasowy klubu. - W klubie nie ma tematu zmiany na stanowisku trenera - poinformował Paweł Durkiewicz.
Zmiana trenera może za to nastąpić w Dąbrowie Górniczej, jeśli wyniki w najbliższym czasie znacząco się nie poprawią. MKS w środę gra z Treflem, a później udaje się w podróż na Pomorze. Tam zmierzy się z Asseco Gdynia i AZS-em Koszalin. Czy to będzie początek lepszych czasów dla ekipy z Zagłębia Dąbrowskiego?