Trefl przerwał fatalne pasmo porażek. Dramatyczna końcówka w Sopocie!
Po ośmiu porażkach z rzędu koszykarze Trefla wreszcie się przełamali! W Sopocie pokonali we wtorek drużynę AZS-u Koszalin 65:62.
Od kilku tygodni nastroje w Sopocie były minorowe. Kibice nie kryli swojego zażenowania postawą Trefla w tym sezonie. Trudno się jednak temu dziwić. Osiem porażek z rzędu - tak fatalnego startu sezonu nikt w Sopocie się nie spodziewał. Podopieczni trenera Zorana Marticia wreszcie przerwali fatalną passę i choć w dalszym ciągu ich pozycja jest bardzo zła, to jednak zapaliło się małe światełko w tunelu. Ale na razie tylko małe i niewyraźne.
Sopocianie mogą cieszyć się przede wszystkim z tego, że po raz kolejny nie "spartaczyli" końcówki spotkania, co w tym sezonie zdarzało się regularnie. Nie da się ukryć, że na samym finiszu mieli trochę szczęścia. Należy też wyraźnie podkreślić, że AZS poległ w tej batalii na własne życzenie, bo jeszcze na 4 minuty przed ostatnią syreną prowadził różnicą 9 punktów. Gospodarzom na pewno nie można odmówić jednego - woli walki.
Pierwsze minuty meczu wskazywały na to, że w szeregach Trefla nie zanosi się na zmiany, a kibice będą musieli pogodzić się z dziewiątą porażką z rzędu. Koszalinianie rozpoczęli bowiem od prowadzenia 14:2, głównie za sprawą dobrze znanego w Trójmieście A.J. Waltona. A Trefl? Grał jak zwykle - pudłował. W pierwszej kwarcie skuteczność gospodarzy zatrzymała się na zaledwie... 20 procentach.
Tak naprawdę sopocianie celowników znacząco nie poprawili aż do ostatniej syreny, ale AZS też w pewnych momentach się zacinał. Dodajmy, że gospodarze w pierwszej połowie nie mieli żadnego pomysłu na grę, o czym świadczyć może choćby liczba asyst (0 w pierwszych dwóch kwartach!).
Koszalinianie prowadzili w tym spotkaniu przez 38 minut, z reguły mieli 5-6 "oczek" przewagi, czyli nie na tyle dużo, by spokojnie prowadzić to spotkanie. Ale w czwartej kwarcie, po kilku skutecznych akcjach Waltona i Ty'a Walkera, prowadzenie to zwiększyło się do 9 punktów. AZS na porażkę na pewno nie zasłużył, ale to gospodarze zostali nagrodzeni za walkę do upadłego. Na samym finiszu z bardzo dobrej strony pokazali się Piotr Śmigielski i Grzegorz Kulka. Za wszelką cenę losy tego pojedynku starał się odwrócić jeszcze Ra'Shad James w AZS-ie, ale tym razem na niewiele się to zdało.
Trefl Sopot - AZS Koszalin 65:62 (10:20, 15:13, 19:16, 21:13)
Trefl: Duren 19, Kulka 13, Śmigielski 12, Majok 7, Bilinović 6, Stefański 4, Sikora 2, Dutkiewicz 2, Dzierżak, Stefanik.
AZS: James 19, Walton 15, Auda 12, Austin 5, Walker 5, Dąbrowski 3, Wadowski 3, Witliński, Łukasiak, Mielczarek.
TBL 2016/2017
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Anwil Włocławek | 32 | 25 | 7 | 2572 | 2337 | 57 |
2 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 32 | 23 | 9 | 2511 | 2257 | 54 |
3 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 32 | 21 | 11 | 2446 | 2305 | 53 |
4 | Arriva Polski Cukier Toruń | 32 | 21 | 11 | 2602 | 2485 | 53 |
5 | HydroTruck Radom | 32 | 21 | 11 | 2390 | 2270 | 53 |
6 | MKS Dąbrowa Górnicza | 32 | 20 | 12 | 2538 | 2354 | 52 |
7 | SKS Starogard Gdański | 32 | 19 | 13 | 2459 | 2401 | 51 |
8 | Czarni Słupsk | 32 | 19 | 13 | 2482 | 2394 | 51 |
9 | Trefl Sopot | 32 | 18 | 14 | 2510 | 2479 | 50 |
10 | PGE Turów Zgorzelec | 32 | 17 | 15 | 2665 | 2485 | 49 |
11 | King Szczecin | 32 | 16 | 16 | 2591 | 2546 | 48 |
12 | Miasto Szkła Krosno | 32 | 15 | 17 | 2392 | 2425 | 47 |