Pozwoliliśmy gospodarzom się otworzyć - komentarze po meczu Atlas Stal - PGE Turów

W niedzielnym pojedynku 22. kolejki ekstraklasy koszykarzy zespół Atlasa Stali Ostrów Wielkopolski pokonał PGE Turów 72:55. Co do powiedzenia mieli przedstawiciele obu drużyn po meczu?

Dawid Bilski
Dawid Bilski

Paweł Turkiewicz (trener PGE Turowa): Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie, zwłaszcza w pierwszej kwarcie, kiedy straciliśmy 30 punktów. Zawodnicy ostrowskiego zespołu mieli zbyt dużo wolnych pozycji, co skrzętnie wykorzystali. Próbowaliśmy walczyć na tyle na ile mogliśmy. Niestety nie można wygrać meczu, kiedy ma się zerową skuteczność w rzutach za 3 punkty i tylko 63 procent z rzutów wolnych.

Andrzej Kowalczyk (trener Atlasa Stali): To zwycięstwo jest dla nas istotne z wielu przyczyn. Cały czas znajdujemy się blisko pierwszej ósemki w tabeli. Walczymy o play offy i zobaczymy jak to się dla naszego zespołu skończy.

Bartosz Bochno (koszykarz PGE Turowa): Kluczowym momentem meczu było to, że pozwoliliśmy się otworzyć drużynie gospodarzy. W drugiej kwarcie próbowaliśmy podejmować walkę. Po jej wygraniu byliśmy bardzo zmotywowani. Fatalna skuteczność z dystansu i w rzutach wolnych jednak nie wróżyła nic dobrego. To była przyczyna naszej przegranej.

Łukasz Majewski (koszykarz Atlasa Stali): To spotkanie pokazało, że stać nas na wyższe cele niż tylko walka o utrzymanie. Pokazaliśmy po raz kolejny, że potrafimy grać z czołówką tabeli dobrze u siebie. Nie ma, co robić tragedii z tego, że po moich 9 trafionych "trójkach” z rzędu dwie kolejne nie wpadły. Najważniejsze są zwycięstwa zespołu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×