Polpharma na dnie TBL! Fenomenalny Pamuła rozstrzelał Polpharmę!

To był mecz dwóch zawodników! Jeden z nich nie mylił się spod kosza, drugi szalał na obwodzie i dzięki temu duetowi zespół MKS Dąbrowa Górnicza mógł cieszyć się z szóstej wygranej w tym sezonie! Polpharma natomiast nadal jest na dnie.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański

Koszykarze Polpharmy Starogard Gdański nie wygrali w TBL od 8 listopada i na kolejny triumf będą musieli poczekać przynajmniej do 30 grudnia i meczu we własnej hali z Asseco Gdynią. W Dąbrowie Górniczej wygrać się nie udało z dwóch powodów. Pierwszym był "dzień konia" Piotra Pamuły, a drugim bardzo dobra defensywa gospodarzy.

Dąbrowianie szybko rozpoczęli budowę swojej przewagi, trafiając w pierwszej kwarcie rzut za rzutem. W pierwszych pięciu minutach wspomniany już Pamuła trzykrotnie trafił zza łuku i było 18:6. Trener Mindaugas Budzinauskas próbował coś zmieniać w grze swoich podopiecznych, ale to MKS był "on fire".

Na początku drugiej kwarty dąbrowski rzucający dołożył kolejne dwie trójki i zrobiło się 35:16. W tym momencie w poczynania zawodników MKS wkradło się jednak rozluźnienie, a to przełożyło się na straty. Taka sytuacja pozwoliła Farmaceutom wrócić do gry. Ważne rzuty trafili Marcin Flieger oraz Michael Hicks  i straty - po serii punktowej 11:0 - zmalały do zaledwie 5 punktów.

Na drugą połowę gospodarze wychodzili z ośmiopunktową zaliczką, a wśród przyjezdnych było widać wielką ochotę na podjęcie walki o wygraną. Niestety dla nich nadal zza łuku jak automat rzucał Pamuła, a strefę podkoszową w pełni zdominował Eric Williams.

Dąbrowianie w pełni kontrolowali wynik, a w decydujących fragmentach meczu nad wszystkim czuwał Rashaun Broadus, który najpierw popisał się niewiarygodną trójką, a potem robił dokładnie to, co było jego drużynie potrzebne, czyli w pełni kontrolował tempo gry. MKS w pewnym momencie prowadził już 69:51 (po ósmej trójce Pamuły!), a spotkanie ostatecznie wygrał różnicą 17 oczek.

Królem parkietu w środowy wieczór w hali Centrum był bez wątpienia Piotr Pamuła, na koncie którego zapisano 25 punktów. Rzucający MKS trafił aż osiem razy zza łuku i potrzebował do tego zaledwie 11 prób. Swoje zrobił też Williams, który pomylił się tylko w jednej akcji.

Po stronie pokonanych, dla których była to jedenasta porażka w sezonie, najskuteczniejsi byli Uros Mirkovic oraz Damien Kinloch, którzy zdobyli odpowiednio 13 i 12 oczek.

MKS Dąbrowa Górnicza - Polpharma Starogard Gdański 74:57 (24:11, 19:24, 16:12, 15:10)

MKS: Pamuła 25, Williams 12, Broadus 11, Szymański 9, Dower 8, Dziemba 4, Piechowicz 3, Zieliński 2, Zmarlak 0, Szczypiński 0, Wieczorek 0.

Polpharma: Mirković 13, Kinloch 12, Diduszko 11, Hicks 8, Flieger 8, Dee 3, Paliukenas 2, Grujić 0, Wojdyła 0, Renkiel 0.

TBL 2016/2017

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Anwil Włocławek 32 25 7 2572 2337 57
2 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 32 23 9 2511 2257 54
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 32 21 11 2446 2305 53
4 Arriva Polski Cukier Toruń 32 21 11 2602 2485 53
5 HydroTruck Radom 32 21 11 2390 2270 53
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 20 12 2538 2354 52
7 SKS Starogard Gdański 32 19 13 2459 2401 51
8 Czarni Słupsk 32 19 13 2482 2394 51
9 Trefl Sopot 32 18 14 2510 2479 50
10 PGE Turów Zgorzelec 32 17 15 2665 2485 49
11 King Szczecin 32 16 16 2591 2546 48
12 Miasto Szkła Krosno 32 15 17 2392 2425 47

Pokaż całą tabelę




Który z zawodników zasłużył na miano najlepszego w tym meczu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×