Agnieszka Szott Hejmej: Trzeba narzucić swój styl gry
Wiślaczki wracają na ligowe parkiety. Mimo kontuzji w drużynie liczą, że odniosą kolejne zwycięstwo, chociaż KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski zawsze stawia dość trudne warunki.
Adam Popek
Agnieszka Szott Hejmej przyczyniła się do ostatniego zwycięstwa nad Spar Citylift Girona. Czy w lidze zabłyśnie przeciwko gorzowiankom?
Absencja Cristiny Ouvina to rzeczywiście niemały problem dla mistrzyń Polski. Hiszpanka przeważnie wychodziła w podstawowym składzie i razem z Yvonne Turner znakomicie rządziły na obwodzie. Ponadto, napędzały kontrataki, często zabójcze dla rywali. Teraz team musi radzić sobie bez niej. Równocześnie sztab szkoleniowy ma mniejsze pole manewru przy rotacji składem. Taka sytuacja zaistniała już w środę, przy okazji wspomnianego starcia pucharowego. Wówczas, mimo dużego wysiłku Biała Gwiazda osiągnęła sukces. - Jeśli chcemy obronić tytuł musimy się odpowiednio skoncentrować i wykonać zadanie. Wystąpimy dodatkowo przy własnej publiczności. Trzeba wejść dobrze w mecz, a potem narzucić swój styl gry - dodaje koszykarka.Zaznacza też, że Akademiczki posiadają potencjał, by pokazać ciekawą koszykówkę. – Przede wszystkim tworzą poukładany zespół. Mogą liczyć na dobrego strzelca, centra oraz doświadczoną rozgrywającą. To dużo.
Początek meczu w sobotę o godzinie 17.