Polfarmex znokautował Asseco! Koszmarna dyspozycja gdynian

To się dopiero nazywa nokaut. Polfarmex Kutno rewelacyjnie spisał się we własnym obiekcie i rozbił Asseco. Tym samym podopieczni Jarosława Krysiewicza wyprzedzili w tabeli gdyńską drużynę.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Tak naprawdę wszystko sprowadza się do drugiej kwarty. To wtedy gospodarze zadali decydujący cios. Prawdę mówiąc powalili rywala na deski. Polfarmex zagrał po prostu koncertowo w ofensywie, obnażając słabe strony przeciwnika. Znakomicie prezentowali się Polacy - Jarosław Zyskowski czy Mateusz Bartosz.

W tym samym czasie gdynianie bili głową w mur. Zespół Tane Spaseva wpadł w głęboki kryzys i nie zdołał się z nim uporać. Przez dziesięć minut żółto-niebiescy oddali zaledwie dwa celne rzuty. Istny koszmar. Asseco raziło nieskutecznością, ale na dodatek popełniało mnóstwo błędów i przewinień. To musiało się źle skończyć.

Drużyna Jarosława Krysiewicza odskoczyła tak daleko, że po przerwie nie było mowy o tym, aby przyjezdni wrócili do walki o zwycięstwo. Przewaga Polfarmexu była zbyt wysoka. Poza tym kutnianie wcale nie zwolnili tempa i wciąż dyktowali warunki. Dopiero w ostatniej odsłonie nastąpiło rozluźnienie w ich szeregach, ale Asseco wcale nie zmniejszyło rozmiarów klęski.

W całym meczu gdynianie zdobyli zaledwie 44 punkty i trafili 29,5 procent rzutów z gry, z czego 4,5 procent za trzy (1/22 z dystansu!). To są fatalne liczby. Dwóch zawodników gości uzbierało przynajmniej 10 "oczek" - Jakub Parzeński oraz Filip Matczak. Żaden z nich nie miał jednak powodów do zadowolenia, choć ten pierwszy - w odróżnieniu od reszty drużyny - wypadł całkiem przyzwoicie.

Gospodarzy do okazałego triumfu poprowadzili rodzimi zawodnicy. Wymienieni wcześniej Zyskowski i Bartosz (zanotował double-double - 13 punktów, 10 zbiórek) byli najlepszymi strzelcami, ale nie tylko oni mieli wkład w wygraną.

Polfarmex Kutno - Asseco Gdynia 75:44 (14:13, 29:5, 17:12, 15:14)

Polfarmex: Zyskowski 15, Bartosz 13, Wołoszyn 11, Parker 10, Gabiński 8, Grochowski 7, Fraser 6, Jarecki 3, Sobczak 2, Pawlak 0, Johnson 0, Malczyk 0.

Asseco: Parzeński 12, Matczak 10, Hickey 9, Kaplanović 4, Frasunkiewicz 3, Kowalczyk 3, Morozow 2, Czerlonko 1, Kobylinskij 0, Szczotka 0, Ahmedović 0.

Jacek Gmoch: Loew na pewno poszerzy skład o środkowego napastnika
Kto powinien zostać MVP meczu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×