Mateusz Bręk: Jest to dla nas duży sukces

Biofarm Basket Poznań sprawił w niedzielę miłą niespodziankę swoim kibicom. Jednym z czołowych zawodników beniaminka w spotkaniu z Sokołem Łańcut był Mateusz Bręk. - Na pewno jest to dla nas duży sukces - powiedział Bręk.

Jakub Artych
Jakub Artych

Nie milkną echa po niedzielnym zwycięstwie beniaminka z Poznania. Przypomnijmy, iż Biofarm Basket pokonał wówczas Sokół Łańcut 56:50. Podopieczni trenera Przemysława Szurka udowodnili, że nie składają broni w walce nawet o fazę play-off. - Od jakiegoś czasu zauważyliśmy, że nasza gra idzie w dobrym kierunku i to przekłada się na ostatnie mecze - zauważa Mateusz Bręk.

WP SportoweFakty: Jak smakuje zwycięstwo nad Sokołem Łańcut?

Mateusz Bręk: Na pewno jest to dla nas duży sukces wygrać z wiceliderem tabeli. Każde zwycięstwo jest dla nas teraz bardzo istotne, a z takim rywalem smakuje szczególnie dobrze.

Jeszcze kilka dni temu nastroje w Poznaniu były minorowe. Co się stało w ostatnich dniach, iż przeszliście prawdziwą metamorfozę?

- Od jakiegoś czasu zauważyliśmy, że nasza gra idzie w dobrym kierunku i to przekłada się na ostatnie mecze. Przegrana w ostatnich sekundach z Pruszkowem jeszcze bardziej nas zmotywowała do kolejnych meczów. Mam nadzieję, że taka gra się utrzyma.

Mam wrażenie, iż zwycięstwo z Sokołem nie byłoby możliwe, gdyby nie wygrana w Stargardzie. Zgodzisz się?

- Wygrana w Stargardzie na pewno dodała nam skrzydeł. Myślę, że miało to znaczenie w niedzielnym meczu z Sokołem, ale tak jak mówiłem od jakiegoś czasu nasza gra wygląda lepiej.

Porozmawiajmy jeszcze o meczu z wiceliderem. Kluczowa była dobra defensywa?

- Defensywa była w tym meczu na wysokim poziomie. Sokół zdobył tylko 50 punktów w całym meczu, nikomu wcześniej nie udało się zatrzymać ich w takim stopniu. Taka obrona była kluczem do zwycięstwa.
Z niedzielnego zwycięstwa na pewno bardzo ucieszył się twój brat. Dzięki wam Miasto Szkła Krosno rundę zasadniczą prawdopodobnie zakończy na 1 miejscu. Dostałeś gratulacje od Dawida?

- Po zakończeniu spotkania od razu dostałem gratulacje od Dawida. Zawsze rozmawiamy po naszych meczach, a po tym wręcz mi podziękował, gdyż teraz będą spokojniejsi o miejsce w tabeli.

Co ciekawe, nawet lider rozgrywek nie potrafił pokonać u siebie drużyny z Łańcuta. Dasz bratu cenne wskazówki jak to zrobić?

- Ważna w tym meczu była obrona i walka na zbiórce. Myślę, że na to trzeba się uczulić w meczu z Sokołem, a co do wskazówek, uważam że trener dobrze ich przygotuje do tego spotkania.

Macie powody do optymizmu, ale za kilka dni czeka was kolejny arcyważny mecz z Notecią Inowrocław. Po dwóch zwycięstwach z rzędu to wy będziecie faworytem tego starcia?

- Nie stawiam nas w roli faworyta, będzie to ciężki mecz. W Poznaniu udało nam się zwyciężyć z Notecią i liczę, że tym razem znów to my wygramy. Jest to dla nas istotny mecz, gdyż brakuje nam do nich tylko punkt.

Rywale z Inowrocławia zmagają się z problemami kadrowymi. Dłuższa ławka rezerwowych może być atutem Biofarmu?

Dłuższa ławka rezerwowych pozwala trenerowi na dużą rotację zawodników, co przekłada się na twardą i agresywną obronę przez cały mecz.

Rozmawiał Jakub Artych

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×